aktualności
Malouda: Chelsea robiła wszystko, aby mnie zdyskredytować
Florent Malouda spędził w Chelsea pięć lat. O ile większość z nich było pasmem sukcesów, o tyle końcówka okazała się mało przyjemnym pożegnaniem piłkarza, który stanowił podporę swojego zespołu.
Jak pamiętamy, Francuz został zesłany do zespołu rezerw i nawet w okresie dużych braków kadrowych nie zrobiono nic, aby przypomnieć o jego obecności na Stamford Bridge. Ostatecznie po wygaśnięciu kontraktu zawodnik z ulgą opuścił Londyn aby trafić do Trabzonsporu z którym również się pożegnał.
Faktycznie nigdy nie poznaliśmy przyczyn takiego a nie innego potraktowania Maloudy w Chelsea, sam piłkarz twierdzi, że decyzja o jego degradacji przyszła 'z góry'.
Po powrocie z Euro 2012 wiele dziwnych rzeczy znalazło się w mediach. Czytałem o sobie, że żądam zbyt dużo pieniędzy a klub próbuje mnie sprzedać do jakiegoś zespołu w Brazylii. Zrobiono wiele, aby mnie zdyskredytować, nigdy nie znajdę usprawiedliwienia dla takich praktyk - opowiada Florent.
Zostałem wysłany do Akademii, w której grają zawodnicy do lat 21, aby dać innym przykład, że żaden z piłkarzy nie powinien decydować o swojej przyszłości. To była decyzja czysto polityczna, podobnie było z Alexem i Nicolasem Anelką. To co mnie dotknęło to fakt, że nie pozwolono mi zagrać w finale Klubowych Mistrzostw Świata w 2012 roku, szczególnie że Chelsea grała przeciwko brazylijskiemu klubowi.
Ja sam wiedziałem jednak, dokąd zdążam, nigdy nie podejmowałem żadnych dyskusji z włodarzami - nawet w zimowym czy letnim oknie transferowym. Nie chciałem iść na wygnanie do Rosji, zawsze starałem się, aby moim kolejnym krokiem był mój własny wybór. Cóż, zaplanowałem że tamten rok spędzę w Akademii - tak się stało a ja cieszyłem się szacunkiem tych młodych piłkarzy.
Jak dodaje Francuz, sięgnąć po niego chcieli Roberto di Matteo i Rafael Benitez, jednak klub im tego zabronił.
Roberto di Matteo nigdy mnie nie skreślił a Rafael Benitez chciał mnie mieć już w Liverpoolu, później planował mnie wykorzystać w Chelsea - decyzję podjęto jednak na samej górze - kończy Malouda.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Karko20.09.2014 15:29
Jeżeli tak to niezły minus dla klubu ;/
CI CO PAMIETAJA gre flo dla naszego klubu, zawsze mieli dobre zdanie o nim i szacunek zostanie na zawsze :>
torox20.09.2014 14:24
pamiętam że kiedyś się mówiło że to RDM go tam zesłał bo o coś tam mieli spine, ale raczej nigdy się nie dowiemy jak na prawde było
Drake20.09.2014 14:19
Ciekawe jak długo będzie jeszcze swoje żale wylewał