aktualności
Kolejne wymęczone trzy punkty
Derby Londynu z QPR ponownie okazały się dla Chelsea niezwykle twardym orzechem do zgryzienia. Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze Stamford Bridge dzięki świetnemu uderzeniu Oscara, ale po wyrównaniu gości i mękach Chelsea wielu kibiców już spoglądało na kalendarz. 'Listopad' - ten miesiąc w poprzednich latach mocno dawał się we znaki naszemu zespołowi. Ostatecznie dzięki wykorzystanemu przez Hazarda rzutowi karnemu, CFC mogła dopisać na swoje konto kolejne 3 punkty...
W pierwszych minutach spotkania derbowego obie drużyny próbowały ukąsić rywala, ale groźniejsi w swoich atakach byli gospodarze. Najaktywniejsi w drużynie Jose Mourinho byli Cesc Fabregas oraz Oscar i to ich akcja zakończyła się pierwszym golem. Ten drugi asystował, zaś Brazylijczyk fantastycznym strzałem zewnętrzną częścią stopy pokonał Roberta Greena.
Skromne zwycięstwo the Blues utrzymywali do przerwy.
Kwadrans po zmianie stron do wyrównania doprowadzili goście z Loftus Road. To trafienie Charliego Austina chyba jeszcze przyćmiło gola pomocnika Chelsea: zza szesnastki piłkę w pole karne posyłał Leroy Fer, a bieg futbolówki piętką zmienił napastnik QPR kompletnie myląc golkipera Chelsea.
W kolejnych minutach rozochocony Austin jeszcze przynajmniej dwukrotnie próbował pokonać Belga, ale decydujące trafienie zaliczył w 76. minucie Eden Hazard.
Belg najpierw był faulowany na granicy pola karnego, następnie bardzo pewnie zamienił jedenastkę na gola.
The Hoops ostatecznie przegrali na Stamford Bridge 2:1, a mogli jeszcze wyżej, ale w końcówce kilka dobrych interwencji zaliczył Green.
Chelsea FC - Queens Park Rangers 2:1 (1:0)
1:0 Oscar 32'
1:1 Austin 62'
2:1 Hazard (k.) 76'
Reklama:
Oceń tego newsa:
NavaDara01.11.2014 18:22
3 pkt są i tyle w tym temacie. Stwarzali akcje ale QPR jest ciężkim rywalem dla Chelsea, nie jednokrotnie stawiali busa w 1-szej połowie. I to na tyle skutecznego że nawet strzały nie dochodziły do bramki tylko były gdzieś blokowane. Costa moim zdaniemjuż przerósł Torresa, czemy? Bo biega, drybluje, podaje innym i ogl wkłada serce w gre to co Torresowi brakuje. Costa jeszcze zdąrzy strzelić to taki typ napastnika co goli możemy być pewien. Najważniejsze że nie straciliśmy pkt ;)
Sierix01.11.2014 18:20
Z qpr zawsze ciężko szło. Dobry wynik
kolorowy070601.11.2014 18:19
trzeba zapomniec o tym meczu wazne 3 pkt i lider pl jest
GaspardCFC01.11.2014 18:13
Ważne 3 pkt ale zagrali jak ostatnie cioty.
torres9001.11.2014 18:12
Najważniejsze, że są trzy punkty, mam nadzieję, że Costa coś ustrzeli z Mariborem i Liverpoolem
Sobi01.11.2014 18:11
Znowu gorąca końcówka, ale najważniejsze że nie skończyło się jak z MU. We are top of the League !!!
AdamWKS01.11.2014 18:10
Po raz kolejny komentują te patafiany...choć raz dałoby Twarowskiego.
3 punkty, wszystko na temat, czekamy na Maribor.