Mourinho: To był dobry trening

Choć wielu kibiców z niedowierzaniem przyjęło wynik pierwszego sparingu Chelsea z Red Bulls, to sam Jose Mourinho robi dobrą minę do złej gry twierdząc, że taki mecz był dokładnie tym, czego potrzebowali jego zawodnicy.

Rywale dali nam dobry trening. Gdybyśmy przyjechali tutaj i wygrali 10:0 nie byłbym szczęśliwy ponieważ byłoby nam zbyt łatwo. Potrzebowaliśmy właśnie takiego meczu, jaki dał nam rywal.

Oczywiście, w drugiej połowie powinniśmy zagrać lepiej pod kątem defensywy, ale mieliśmy również wiele niewykorzystanych własnych sytuacji. Intencją takich meczów jest jednak gra, bieganie, powrót intensywności tak więc nie widzę problemu. Jesteśmy topową drużyną, mamy najlepszych graczy. Rozpoczęliśmy treningi zaledwie sześć dni temu - przypomina Mourinho.

Red Bull dał nam dobry mecz, może nawet lepszy niż powinni, ale to był bardzo dobry mecz. Z pewnością nie zapomną tego, że pokonali Chelsea, nawet jeśli był to mecz przedsezonowy.

W pierwszej połowie spotkania zagrali m.in. Victor Moses i Bertrand Traore, którzy ubiegły sezon spędzili na wypożyczeniach.

Traore ma dopiero 19 lat, był w Afryce, potem grał dla Vitesse a teraz jest w Chelsea. Nie zamierzam go wypożyczać. Chcemy go zatrzyma i poprawić. Kiedy ma piłkę przy nodze, pokazuje sporo talentu, czasem nie podejmuje najlepszej decyzji, ale to normalne. To dobry dzieciak, spory talent i jak powtarzam - nie zamierzam go wypożyczać.

Victor jest silny i doświadczony, dobrze zna Premier League. Jest szybki i agresywny, musi się nauczyć gry z nami, ale jestem zadowolony z tygodnia jego treningów i tego, co pokazał przez te 45 minut. Zobaczymy co się stanie, ale Moses w ostatnich dniach przeszedł ewolucję - chwali piłkarzy.

Pierwsze spotkanie w koszulce Chelsea rozegrał Asmir Begovic, który niestety wyciągał piłkę z siatki aż czterokrotnie.

On był bardzo zmęczony podobnie jak Courtois. Kiedy bramkarze są zmęczeni, ich koordynacja jest słaba, nie mają zwinności a ich szybkość reakcji nie istnieje. W pierwszej połowie to Courtois popełnił błąd z piłką przy nodze. Begovic nie był zachwycający w swoich reakcjach ale to konsekwencja zmęczenia po treningach. To on zacznie spotkanie z PSG - zagra w pierwszej połowie. To nie problem tylko proces.