aktualności
Pierwsza wygrana Chelsea - debiut Pedro
Lepszego debiutu w barwach Chelsea - Pedro nie mógł sobie wymarzyć. Hiszpan zdobył bowiem gola i zapisał asystę, przyczyniając się do pierwszego zwycięstwa Chelsea w nowym sezonie Premier League.
Ekipa ze Stamford Bridge po znakomitym pojedynku pokonała na wyjeździe West Bromwich Albion 3:2. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, bowiem w 54. minucie czerwoną kartkę zobaczył John Terry.
W początkowych minutach lepiej prezentowali się gospodarze. Ich aktywność sprawiała spore problemy defensorom The Blues. The Baggies mogli objąć prowadzenie po czternastu minutach.
Callum McManaman przedarł się w pole karne, ale jego akcję faulem przerwał Nemanja Matić. Sędzia podyktował rzut karny, ale James Morrison nie zdołał zamienić go na gola. Uderzył w sam środek bramki.
Pozwolił Thibaut Courtois wybić piłkę nogami. Niewykorzystana sytuacja zemściła się już sześć minut później. Pedro przeprowadził znakomitą dwójkową akcje z Edenem Hazardem i umieścił piłkę obok słupka.
Po zdobytym golu do ataku ruszyli podopieczni Jose Mourinho, zamykając gospodarzy na ich własnej połowie. Dominacja przełożyła się na drugie trafienie już w 30. minucie. Autorem bramki został Diego Costa.
Mimo szybko straconych goli zawodnicy Tony'ego Pulisa nie zamierzali składać broni. W 35. minucie zdobyli gola kontaktowego. Na listę strzelców wpisał się James Morrison, który wcześniej nie wykorzystał 11-ki.
Siedem minut później Chelsea odzyskała bezpieczną przewagę. Po zagraniu z głębi pola Diego Costa świetnie przyjął piłkę na klatkę piersiową w szesnastce rywali, ale był faulowany przez Garetha McAuley'a.
Sędzia nie odgwizdał jednak przewinienia, ponieważ do futbolówki dopadł Cesar Azpilicueta, zaskakując bramkarza gospodarzy strzałem z dystansu. Trener WBA Tony Pulis w przerwie podrażnił ambicje piłkarzy.
Już w 53. minucie mogli doprowadzić do wyrównania. Rondon stanął oko w oko z bramkarzem rywali, ale jego próbę faulem przerwał John Terry. Defensor Chelsea obejrzał za swoją interwencję czerwoną kartkę.
The Baggies wykorzystali przewagę liczebną sześć minut później. McManaman dośrodkował piłkę w szesnastkę, a tam znakomicie zachował się Morrison, który skierował piłkę do bramki i było wówczas już tylko 2:3.
Choć zwycięstwo z pewnością cieszy, to Jose Mourinho ma o czym myśleć. Dla jego zespołu był to trzeci z rzędu mecz ze straconymi przynajmniej dwoma golami. Po raz ostatni taka seria przydarzyła się w grudniu 2006 roku.
West Bromwich Albion - Chelsea FC 2:3 (1:3)
0:1 Pedro 20'
0:2 Costa 30'
1:2 Morrison 35'
1:3 Azpilicueta 42'
2:3 Morrison 59'
Reklama:
Oceń tego newsa:
depcik9423.08.2015 16:52
Jak najszybciej kupić obrońce i wywalić tego dupiastego Ivanovicia na ławe.Pedro świetny mecz. Niepokoi mnie forma Hazarda początek sezonu słaby oby jak najszybciej forma wróciła.
Luminaire23.08.2015 16:51
Ważne 3 punkty, dobry debiut Pedro, dobrze się też spisali Zouma, Thibaut, Azpi, Costa i Willian. Szkoda że ten ostatni nie strzelił gola po podaniu Pedro. Słabo Ivanović i Terry. Mam nadzieje że w następnym meczu Azpi powędruje na prawą stronę, a na lewej zagra Baba.
MrKrzysiek9723.08.2015 16:49
Zwycięstwo oby tak dalej.
malco10023.08.2015 16:47
Taki debiut to ja rozumiem! Naprawdę dzisiaj zagrał świetnie. Obrona niestety troche zawodzi (na czele kolejny raz niestety z Ivanovicem). Ważne wymęczone ale i zasłużone 3 punkty! Szkoda, że Cesc i Hazard dopiero zaczeli grać na swoim poziomie gdzieś od 80 minuty.