aktualności
Oscar: Chcę być legendą Chelsea
Oscar chce zostać w zachodnim Londynie na długie lata. Pragne także zostać jedną z legend Stamford Bridge.
Młody Brazylijczyk nosi na koszulce ten sam numer co jedna z legend CFC, Frank Lampard. Jak sam przyznaje, Anglik jest dla niego wzorem do naśladowania i chciałby podążyć tą samą drogą co Frank. Pytany o to czy chciałby zostać legendą Chelsea, tak jak Frank Lampard, odpowiedział:
Oczywiście, jest to coś co bardzo chciałbym osiągnąć. Kiedy tu przybyłem otrzymałem numer 11 po Didierze, który oczywiście też jest legendątego klubu.
Teraz noszę numer 8, tak jak Frank Lampard. Chcę prezentować poziom, który w tym klubie, przynależy do tego numeru. Z tym numerem na plecach przez wiele lat, chcę wygrywać wiele trofeów, tak jak Frank to robił.
Oscar przyznał również, że otrzymał ofertęz Chin. Odrzuciłą ją jednak od razu.
Tak, otrzymałem ofertę z Chin, jednak nie mam zamiaru opuszczać Europy. Przejście do Chin zniweczyłoby wszystko co dotychczas osiągnąłem.
Chelsea to wielki klub. Jestem młodym zawodnikiem, mam dopiero 24 lata. Mam przed sobą jeszcze wiele lat gry.
Brazylijczyk skomentował także wypowiedź Hazarda, który stwierdził, że 'ciężko byłoby odrzucić ofertę PSG'. Przyznał, że każdy powinien skupić się na obecnym sezonie.
Jestem tu bardzo szczęśliwy. Obecnie naszą największą szansą na zakwalifikowanie się do przyszłorocznej edycji Champins League, jest zwyciężenie w tym roku w tych rozgrywkach. To jest to, co chcemy osiągnąć. Na tym się skupiamy. Ale, jeśli nawet nie uda nam się tego dokonać, chcę tu zostać. Mam nadzieję, że inni piłkarze uważają tak samo, bo Chelsea, to wielki klub.
Cokolwiek się stanie, w następnym sezonie będziemy grać w Premier League, FA Cup, Capital One Cup.
Na koniec Oscar wypowiedział się na temat Mourinho i Hiddinka.
Nasze relacje były dobre. Nie było żadnych problemów między nami. Nie przeszkadzało mi, że byłem zmieniany. Zespół nie radził sobie najlepiej. Atmosfera pogarszała się. Wszyscy, łącznie z trenerem, byliśmy pod presją, to nie było dobre. Chcieliśmy grać dobrze, a wychodziło inaczej. Presja rosła, a my nie mieliśmy szczęścia.
Teraz jest inaczej. Zaczęliśmy wygrywać. Guus miał duży wpływ na formację ofensywną. Kiedy przyszedł, zaczęliśmy kreować więcej szans strzeleckich, co zaowocowało większą liczbą strzelanych bramek. Myślę, że dostaliśmy po prostu więcej swobody.
Reklama:
Oceń tego newsa:
damiks421.02.2016 12:30
O boze jakie to wzruszajace. Za to co powiedzial on musi zostac w Chelsea! Nie wazne ze jest slaby i ze nigdy nie bedzie taki dobry jak Lampard ale on musi zostac bo on chce byc nasza legenda! A tak powaznie to niech lepiej sie nie kokpromituje i odejdzie do klubu gdzie jest jego poziom. Zaraz kazdy pilkarz CFC bedzie chcial byc legenda i co zrobicie dacie im wszystkim nowe kontrakty? Wy narodowi Polscy idioci
KoSi_9521.02.2016 12:17
Dobrze,że ma przywiązanie do tego klubu.Trzeba trzymać kciuki za jego dobrą formę.
MrKrzysiek9721.02.2016 12:10
No i dobrze.
bartels421.02.2016 12:02
Miła deklaracja, ale samymi wślizgami i odbiorami to Ty poziomu Franka nie osiągniesz!
BlueForever421.02.2016 11:30
AAHAHA XDDDDD
Lukas17221.02.2016 11:28
Przynajmniej wie czego chce w przeciwieństwie do Azara
TUI21.02.2016 11:09
On chce prezentować poziom Lamparda xd No trzymajcie mnie. Najgorsze jest to, że ten ciołek chce tu zostać i razić nas swoja beznadziejną grą przez następne lata. No tak, nie dziwie mu się. Hajs się zgadza, gra dosyć często, gdzie indziej by tak było? Chyba tylko w Chinach. Czekam aż przyjdzie trener i wywali z klubu tego przeciętniaka. W dodatku gościu nosi "8" na plecach, przezcież to jest niepojęte.
RoolnickCFC21.02.2016 11:05
Takich charakterów tu potrzeba!