aktualności
Jaki wpływ na transfery będzie miał Conte?
Euro 2016 dało możliwość wielu kibicom by poznać bliżej osobę Antonio Conte. Na turnieju potwierdził to co obserwujący Serie A wiedzą od dawna, Conte jest doskonałym taktykiem, który motywuje zawodników tak by pluli dla niego krwią na boisku. Jego czas na ławce trenerskiej reprezentacji już się skończył i teraz może skupić się całkowicie na Chelsea.
Na podstawie przeszłości Conte łatwo wyciągnąć kilka wskazówek czego możemy się spodziewać w kolejnych tygodniach. Włoch ma przed sobą podobny cel, który przyświeciał mu gdy dołączył do Juventusu - odbudowa zespołu i powrót do czołówki. Mimo że The Blues zaliczyli fatalny sezon, a ich rywale się wzmocnili, skład zespołu jest wciąż dużo lepszy niż ten, który Conte zastał w Juventusie. Jest on znany z tego, że chce bardzo blisko współpracować z klubem w kwestii transferów, swój były klub - Bari, opuścił ponieważ nie czuł zaangażowania zarządu w jego wizję. Następnie bardzo blisko współpracował z dyrektorami Juventusu na rynku transferowym.
W pierwszym okienku pozyskał takich piłkarzy jak Lichtsteiner, Vucinić i Vidal. Dynamiczny styl Vidala był jednym z powodów by porzucić ulubione 4-2-2-2 na rzecz 3-5-2 z trójka znakomitych stoperów. Wpływ Chilijczyka na grę zespołu sprawił, że niczym dziwnym był wybór Nainggolana jako główny cel transferowy Chelsea. Plany pokrzyżowało odejście Pjanić'a do Juventusu wobec czego AS Roma odrzucała kolejne oferty Chelsea w obawie przed kolejnym ruchem, który nie spodoba się kibicom. Wszystko wskazuje na to, że The Blues postanowili szukać innych wzmocnień środka pola, Di Marzio łączył z londyńskim klubem N'golo Kante, Andre Gomesa oraz Axela Wistela, któremu znacznie bliżej jest do Evertonu lub Napoli.
Jak na razie, jedynym wzmocnieniem jest Michy Batshuayi, na którego przeznaczono 40 milionów euro, co jest rozsądną ceną jak na obecne standardy Premier League. To jednak nie koniec starań Chelsea o napastników, Antonio Conte najczęściej opiera się na grze dwójką w ataku. Z powrotem do Atletico łączony był Diego Costa, zaś klub z Londynu interesuje się Graziano Pelle i Alvaro Moratą, o którego Conte mocno zabiegiał jeszcze przed odejściem z Juventusu. Chelsea jest w stanie zaoferować Realowi znacznie wiecej niż 30 milionów euro jakie Los Blancos wpłacili zgodnie z klauzulą za swojego wychowanka. Samego zawodnika miałaby przekonać pensja na poziomie 7 milionów euro rocznie, byłoby to podwojenie stawki z Juventusu.
Pelle przez wielu będzie kojarzony z niewykorzystanym karnym przeciwko Niemcom, zagrał mimo wszystko świetny turniej. Nic więc dziwnego, że Conte widząc z bliska jego grę, chce go mieć w Chelsea. Pelle ciężko pracuje w każdym meczu i stwarza okazje swoim kolegom co bardzo ceni u napastników włoski trener. Na drodze do transferu może stanąć Everton z Ronaldem Koemanem na ławce trenerskiej.
W defensywie głównym celem jest Kalidou Koulibaly, prawdopodobnie największe odkrycie Serie A zeszłego sezonu. Po tak dobrej grze piłkarz i jego agent stwierdzili publicznie, że liczą na podwyżkę. Napoli zakontraktowało w tym okienku jednego z najbardziej niedocenianych stoperów Serie A, Lorenzo Tonelli'ego, jego transfer daje im elastyczność na tej pozycji. Jak informował w ostatnim raporcie Di Marzio, zarząd Napoli kontaktował się z agentem Koulibaly'ego, lecz nie zaoferował mu przedłużenia umowy.
Koulibaly byłby doskonałym uzupełnieniem dla Chelsea, ma dopiero 25 lat i świetne warunki fizyczne - 1,95 metra. Conte ma doświadczenie w kształtowaniu świetnych stoperów. Transfer Koulibaly'ego nie będzie łatwy ani tani, lecz jest wart tego wysiłku.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8306.07.2016 12:47
tylko zeby Pelle nie przyszedl to juz Remy lepszy na lawce jak on