aktualności
Skuteczna pogoń i kolejne 3 punkty dla Chelsea
Po bardzo emocjonującej końcówce The Blues wygrywają swój drugi mecz w Premier League i z kompletem punktów nadal są w czubie ligowej tabeli.
Obie drużyny weszły w ten mecz odpowiednio zmotywowane i od pierwszych minut starały się stwarzać zagrożenie pod bramką rywala. Jedna i druga drużyna miała swoje okazje, ale Courtois, a po drugiej stronie Gomes i ich formacje obronne skutecznie radziły sobie z atakami przeciwników. Było tak w 7 minucie po strzale Holebasa, a także w 12 minucie kiedy piłkę prostopadle w pole karne wbijał Eden Hazard.
Doskonałą okazję na pierwsze trafienie w tym meczu w 24 minucie stworzyli gracze Watford, kiedy precyzyjnym podaniem w pole karne obsłużony został Ighalo. Piłka po jego uderzeniu przeleciała tuż nad poprzeczką.
The Blues kilka razy dobrze rozgrywali piłkę pod polem karnym gospodarzy, jednak w każdym przypadku brakowało celnego ostatniego podania, które umożliwiłoby skuteczne wykończenie akcji.
Ostatnie kilkanaście minut pierwszej połowy to brak zagrożenia pod jedną i drugą bramką, wiele niedokładnych zagrań w wykonaniu obu zespołów i rozgrywanie piłki głównie w środkowej części boiska.
W 44 minucie doskonałym, kilkudziesięciometrowym podaniem popisał się Ivanovic, następnie Matic zagrał do Diego Costy, a ten w zamieszaniu podbramkowym nie zdołał wygrać walki o piłkę z bramkarzem oraz obrońcą Watford. Gracze Chelsea protestowali jeszcze, twierdząc że Gomes złapał piłkę po celowym zagraniu własnego obrońcy, sędzia uznał jednak że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
Na sam koniec pierwszej połowy The Blues mieli jeszcze rzut wolny z dogodnej odległości od bramki. Do piłki podszedł Eden Hazard, jednak jego uderzenie zostało zablokowane przez dobrze ustawiony mur. Zawodnicy udali się na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Początek drugiej części gry nie przyniósł większych zmian w przebiegu wydarzeń na boisku. Cały czas kontrolowali je gracze Chelsea próbując znaleźć sposób na obronę przeciwnika w ataku pozycyjnym, a zawodnicy Watford szukali swoich szans w szybkich kontratakach.
W 52 minucie przed wielką szansą stanął Hazard. Belg zdołał się wyrwać spod opieki obrońców i przejąć prostopadłe podanie w polu karnym. Pośpieszył się on jednak z oddaniem strzału i piłka poszybowała wysoko ponad bramką.
W 56 minucie gospodarze zdołali wyjść na prowadzenie. Dobre podanie w pole karne idealnie przyjął Capoue i nie zastanawiając się zbyt długo oddał bardzo mocny strzał zewnętrzną częścią stopy, po którym piłka wpadła niemal dokładnie w ?okienko? bramki bezradnego Courtois.
Po tym trafieniu The Blues z jeszcze większym zaangażowaniem ruszyli do ataku na bramkę Gomesa. Kilka razy dochodziło wręcz do ?oblężenia? bramki gospodarzy, kiedy w ciągu jednej akcji gracze Chelsea trzy albo cztery razy próbowali uderzać, brakowało jednak precyzji oraz skuteczności, bardzo dobrze również spisywała się obrona Watford.
W 68 minucie The Blues słusznie domagali się rzutu karnego, gdyż po wrzutce z rzutu rożnego gracz gospodarzy wyraźnie wybił piłkę ręką. Sędzia tego jednak nie zauważył.
Po wielu minutach starania w 80 minucie graczom Chelsea wreszcie udało się zdobyć upragnioną bramkę. Po bardzo mocnym, płaskim uderzeniu Hazarda zza pola karnego Gomes odbił piłkę przed siebie, a najszybciej dopadł do niej Michy Batshuayi, który wpakował ją do bramki i tym samym zaliczył swoje pierwsze trafienie na boiskach Premier League.
Po zdobyciu wyrównującego trafienia The Blues poszli za ciosem i w 87 minucie po błyskawicznej kontrze zdobyli drugą bramkę i wyszli na prowadzenie. Cesc Fabregas doskonale zagrał na wolne pole do Diego Costy, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Gomesa płaskim strzałem, po którym piłka przeleciała między nogami bramkarza Watford i wpadła do siatki.
Po objęciu prowadzenia The Blues nie dali sobie już wyrwać z rąk drugiego w tym sezonie zwycięstwa i utrzymali korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego. Mieli jeszcze nawet okazję na zdobycie trzeciej bramki kiedy w doliczonym czasie gry piłka po doskonałym uderzeniu Batshuayi?a trafiła w poprzeczkę.
Cieszy pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie oraz kolejne świetne wejście z ławki Batshuayi?a, który zdobył dzisiaj swoją pierwszą bramkę w Premier League. Dobrą zmianę dał również Cesc Fabregas, który popisał się doskonałą asystą przy zwycięskiej bramce. Przed kolejnymi spotkaniami Antonio Conte stanie przed dylematem, komu tym razem dać szansę występu w pierwszym składzie.
Watford - Chelsea 1:2 (0:0)
1:0 Capoue 55'
1:1 Batshuayi 80'
1:2 Costa 87'
Reklama:
Oceń tego newsa:
florezi20.08.2016 18:08
Matic, Pedro, Oscar jak dlamnie tragedia i już nie tylko w tym meczu Oscar to jeszcze czasami coś zrobi, Pedro widać strara sie biega, a Matic jakoś nie widze go poprostu czekam już drugi sezon aż odejdzie. Potrzeba nam zawodników na obrone i zastępstwo matica/oscara. Niestety mamy tylko Hazarda światowej klasy
przemas233320.08.2016 18:05
Nie mogę uwierzyć że wygraliśmy ten mecz.Wqrwia mnie czemu Conte robi dopiero takie zmiany pod koniec meczu,zamiast grać takim składem już od początku.Matić,Oscar,Pedro niech jak najszybciej się pakują i wypad z Chelsea raz na zawsze,bo na ich grę nie da się patrzyć!!!.
IvatioN20.08.2016 18:03
Nie był to nasz najlepszy występ ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy. W takiej lidze jak ta, liczy się zwycięstwo. Ten mecz potwierdził, że Pedro,Oscar,Matic to zakały tego klubu i nie powinni wychodzić w wyjściowej 11. Bez tych piłkarzy było widać poprawę w naszej grze. Moses dał nam dobrą zmianę, zagrał lepiej niż Pedro. Batshuayi strzelił wyrównującego gola. Asysta Fabregasa to po prostu miód malina. Duet Costa & Fabregas nadal istnieje
ferdziu720.08.2016 18:02
Matić, Oscar, Perdo i Ivanović najsłabsi piłkarze dzisiejszego meczu. Fabregas musi u nas zostać, gra z pierwszej piłki a nie motanie się z piłką w środku pola (matić). To był klucz do zwycięstwa. Ivanović przy bramce puścił krycie na swojej stronie a czasem napastnicy Watford robili z nim co chcieli, musimy kupić kogoś na bok obrony a Conte musi dobierać najlepszy skład (bo ma w czym wybierać) bo było widać różnicę o 180 stopni po zmianach. Wszystko tak naprawdę w rękach włoskiego szkoleniowca!
Cartageno20.08.2016 17:59
Gitara
BoysNoize20.08.2016 17:56
Jakim cudem grają Matic i Oscar, a Fabs siedzi na ławie? Cesc dzisiaj dał polot w ataku + zanotował asystę. Fabregas i Baczułaj koniecznie od początku w kolejnym meczu.
Wojak20.08.2016 17:55
banowac dzieciarnie na shoutboxie PLEASE
lysy8320.08.2016 17:55
Wejscie Fabregasa zmienilo cala gre i asysta od razu piekne dalekie podanie do Costy i Bramka tak samo Batshayi wiedzial gdzie ma byc po strzale Hazarda i dobic ale mimo to potrzebujemy jeszcze PO i SO bo nasza defensywa jak zawsze slabo
MrKrzysiek9720.08.2016 17:55
Zwycięstwo oby tak dalej.
arkos89chelsea20.08.2016 17:55
Brawo za walke do końca, ale gra jeszcze nie jest taka jaką byśmy chcieli. Do poprawy. Liczą się3 pkt i pogoń za Manchesterami