aktualności
Awans po męczarniach i karnych z Norwich
Bramka Michy'ego Batshuayia miała pozwolić Chelsea na awans do kolejnej rundy Carabao Cup w powtórzonym meczu z Norwich, jednak gol w doliczonym czasie gry Lewisa przedłużył to spotkanie o tak mało pożądaną dogrywkę. W jej trakcie czerwone kartki zobaczyli Pedro i Morata stąd CFC kończyła mecz w dziewiątkę. Bramek nie było a o losach meczu zadecydowały rzuty karne - w nich lepsza okazała się Chelsea.
Poziom sędziowania spotkania był co najmniej dziwny, a jeszcze dziwniej wyglądało korzystanie z systemu VAR, który pewnie zgarnie w mediach srogie baty.
W pierwszej połowie aktywny był Danny Drinkwater. Środkowy pomocnik przeprowadził kilka bardzo dobrych akcji ofensywnych, a po jednym z jego strzałów piłka trafiła w poprzeczkę.
Norwich mogło zaskoczyć gospodarzy w 32. minucie. Fatalny błąd przy wyprowadzeniu futbolówki z własnej połowy popełnił Michy Batshuayi, który zagrał wprost pod nogi Nelsona Oliveiry. Portugalczyk strzelił bez zastanowienia sprzed pola karnego, a piłka musnęła zewnętrzną część poprzeczki.
Londyńczykom należał się jeszcze rzut karny, ale sędziujący to starcie Graham Scott nie zauważył ewidentnego faulu Jamala Lewisa na Davide Zappacoście. Arbiter mógł użyć systemu VAR obecnego na Stamford Bridge, ale nie zdecydował się skorzystać z tej pomocy.
Po przerwie, piłkarze Conte zmuszeni byli zagrać jeszcze bardziej ofensywnie, by w końcu złamać obronę gości. Udało się to po akcji z 55. minuty. Michy Batshuayi wykorzystał doskonałe zagranie Kenedy?ego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Po zdobyciu bramki, gospodarze cofnęli się głębiej na własną połowę, wyczekując swojego rywala i czekając na kontrataki. The Blues chcieli wygrać ten mecz jak najmniejszym nakładem sił i bez dogrywki.
W 61. minucie gospodarze dostali poważne ostrzeżenie, kiedy w słupek trafił Josh Murphy. Kilka minut później, znakomitą interwencją popisał się Willi Caballero który wybronił uderzenie Jamesa Maddisona.
Były bramkarz Manchesteru City nie miał jednak nic do powiedzenia przy ostatniej akcji podstawowego czasu gry. Dośrodkowanie Timma Klose wykorzystał Jamal Lewis i doprowadził do dogrywki.
W dogrywce więcej z gry mieli gospodarze, jednak ani Willian, ani Alvaro Morata nie potrafili pokonać doskonale dysponowanego Angusa Gunna.
Gracze Chelsea zamiast strzelać bramki, zaczęli tracić piłkarzy. W 117. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Pedro Rodriguez, a trzy minuty później dwie żółte w jednej akcji dostał jeszcze Morata i The Blues kończyli to starcie w dziewiątkę.
Dwieście dziesięć minut dwumeczu w tej parze nie przyniosło rozstrzygnięcia i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Te lepiej wykonywali gospodarze, którzy nie pomylili się ani razu. Wśród gości nie trafił tylko Nelson Oliveira, ale to wystarczyło, by pożegnać się z tegoroczną edycją Pucharu Anglii.
W czwartej rundzie FA Cup zagra Chelsea, a ich rywalem będzie ekipa Newcastle United.
Chelsea FC ? Norwich City 1:1 pd. (0:0, 1:1) k. 5:3
1:0 Batshuayi 55'
1:1 Lewis 90'
Reklama:
Oceń tego newsa:
MathewKlurins17.01.2018 23:55
Kondi- trzeba byc zje*anym zeby cieszyć sie z takiego awansu i udawac ze nic sie niedzieje.Gramy piach i trzeba to mówić jasno
CFCHeadhunter-dzieki za autobiografie, były jakies seksy w przerwie?
CFCF17.01.2018 23:54
@Kondi - nie byłoby płaczu Norwich zasłużyło na awans, więc nie można by było mieć o to pretensji. Zresztą jesteśmy tak żałośni, że z tego się można tylko śmiać, przynajmniej można dobrą komedię zamiast prawdziwego meczu sobie obejrzeć. Dzisiaj to była komedia najwyższych lotów!
CFCHeadhunter17.01.2018 23:50
Przyszedłem z pracy na ostatnie 30 minut podstawowego czasu. Patrzę 1:0... Kto? - Michy... Zaśmiałem się w telewizor No dobra, oglądam i co? K-u-r-w-a to co ta drużyna odstawia mija się z celem i woła o pomstę do nieba! Przy 93 min zająłem się czymś innym, patrze na livescore'a a tu 1:1 haha znów się zaśmiałem, mówię włączę tą padakę dalej Bakayoko człowieku miej honor i opuść tą drużynę ze spuszczonym końskim łbem bo się nie nadajesz do koszenia śniegu.
Kondi17.01.2018 23:49
Najważniejsze, że awansowaliśmy! Janusze zaraz będą płakać itp Ale co by było jakbyśmy odpadli... Dopiero byłby płacz. Jestesmy w tragicznej formie, ale awans jest najwazniejszy!