aktualności
Udane zakończenie roku: wygrana z Arsenalem!
Wygraną 2:1 zakończyło się dla Chelsea prestiżowe derby z Arsenalem. The Blues pokazało fatalną pierwszą połowę meczu, jednak w drugiej udanie się zrehabilitowali a bramki dla The Blues zdobyli Jorginho po błędzie bramkarza gospodarzy i Abraham po świetnej kontrze zespołu.
Pojedynek bardzo dobrze ułożył się dla Kanonierów, którzy w 13. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zgraniu piłki przez Caluma Chambersa, przed bramką dopadł do niej Pierre-Emerick Aubameyang i uderzeniem głową nie dał szans bramkarzowi Chelsea.
Była to jedyna bramka w pierwszej połowie, którą do udanych mogli zaliczyć jedynie podopieczni Mikela Artety. Arsenal nie pozwalał bowiem na zbyt wiele rywalom i zasłużenie schodził na przerwę z prowadzeniem.
W drugiej połowie do głosy zaczęli dochodzić The Blues. Zespół Franka Lamparda konsekwentnie szukał okazji do zdobycia gola, ale wynik długo nie ulegał zmianie.
Dopiero w 83. minucie Chelsea doprowadziła do wyrównania. Po dośrodkowaniu Masona Mounta z rzutu wolnego piłkę do bramki Arsenalu wpakował Jorginho. Goście nie zamierzali na tym poprzestawać.
Cztery minuty później Chelsea była już na prowadzeniu: po bardzo dobrym podaniu Williana, zwycięskiego jak się okazało gola dla gości zdobył Tammy Abraham.
Wynik nie uległ już zmianie do ostatniego gwizdka sędziego który przedłużył mecz aż o 7 minut.
Arsenal FC – Chelsea FC 1:2 (1:0)
1:0 Aubameyang 13'
1:1 Jorginho 83'
1:2 Abraham 87'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Tonder29.12.2019 17:12
Zesrałem się w gacie po bramce Tomka Abarahmskiego. Kante ławka grał takie siano jak natura za 30zł. JARAM SIĘ.
Carolos29.12.2019 17:08
Widać ile nam daje Jorginho gdy pojawia się na boisku. Niestety ale według mnie Kante powinien usiąść na ławce a w pomocy powinna grać para Kovacic-Jorginho. Co do Emersona, odkąd wrócił po kontuzji to gra taka padake że aż oczy bolą. Lewa obrona to priorytet w nadchodzącym okienku. Skoro Chilwell jest nie do wyjecia z Leicester to jak dla mnie najlepsza opcją byłby Alex Telles lub Grimaldo
mgrSarri29.12.2019 17:04
To dobre zakończenie roku, oby tak dalej.
MrKrzysztof9729.12.2019 17:04
Zwycięstwo, oby tak dalej.
NotariuszekSpermiuszek29.12.2019 17:03
Absolutnie zasłużone zwycięstwo ekipy z Zachodniego Londynu.4senal nic nie pokazał w 2 połowie,chcieli ewidentnie utrzymać to jednobramkowe prowadzenie.Opłacała się walka do samego końca.Londyn jest BLUE !!!
ripazha829.12.2019 17:02
abraham kocur, nie to co torres czy morata