aktualności
Chilwell, witamy w Chelsea!

Po długich perturbacjach Chelsea dopięła swego - za 50 mln funtów pozyskała z Leicester Bena Chilwella. Lewy obrońca podpisał z londyńczykami 5-letni kontrakt.
Cieszę się, że mogę dołączyć do Chelsea w tym bardzo ekscytującym dla klubu czasie. Nie mogę się doczekać, kiedy będę częścią tej młodej, dynamicznej drużyny kierowanej przez Franka Lamparda, z którą będziemy walczyć o trofea w przyszłym sezonie - to pierwsze słowa Chilwella skierowane do kibiców Chelsea.
Cena zawodnika nie jest mała z uwagi, że jego kontrakt z Leicester był ważyny do 2024 roku a Lidi nie czuły presji sprzedaży. W ubiegłym sezonie Anglik był zaangażowany w sześć bramek (trzy gole, trzy asysty) - tyle samo, co Marcos Alonso (cztery gole, dwie asysty) którego los obecnie jest niepewny.
Czy pójdę w ślady Ashley'a Cole'a? Jest dla mnie wzorcem lewego obrońcy, dorastałem oglądając jego grę, wiem, jak bardzo jest tu szanowany i to jeden z powodów, dla którego chciałem tu przyjechać. Jestem jeszcze młody i chciałbym dla siebie takiej kariery, jaką miał Cole w Chelsea.
Lampard był niezwykle ważny w mojej decyzji - oczywiście chciałem grać w wielkim klubie, ale rozmowa z Frankiem była jednym z głównych powodów, dla których chciałem tu trafić. Dał mi wiele zaufania, powiedział, jak bardzo jego system pasuje do mojego stylu gry i wydał mi się naprawdę dobrym facetem, z którym można rozmawiać o rzeczach innych niż tylko futbol.
On stawia na młodych zawodników. To ważne kiedy pracujesz pod ręką menedżera, który sam był zawodnikiem. Był świetny i w Chelsea i w reprezentacji, mam nadzieję, że może pomóc mi w mojej karierze udzielając wiele rad. Kiedy oglądam grę Chelsea, patrzę na bocznych obrońców i myślę: To dla mnie idealne, to moja gra. Nie mogę się doczekać kiedy zacznę i mam nadzieję, że spędzę tu wiele wspaniałych lat.
Reklama:
Oceń tego newsa:
viper26.08.2020 20:31
Pewny plac ma. Oglądając te łajzy w obronie nie musi się martwić o skład wyjściowy. No i do tego biały to sie chwali.
Szeryf26.08.2020 19:48
Jak Emerson odejdzie to piękny Hiszpan musi zostać.