Cahill: Dumny z kapitanatu

26.07.2017 19:51 / admin

Jak już wiemy, kapitańską opaskę po Johnie Terrym odziedziczył oficjalnie Gary Cahill. Jego zastępcą został Cesar Azpilicueta, a sam Anglik opowiedział, co dla niego oznacza odpowiedzialność.

To dumny moment w mojej karierze. Przeżyłem w Chelsea duże chwile, ale tą chwilę stawiam bardzo wysoko. Możliwość bycia kapitanem tak wielkiego klubu to wielkie osiągnięcie osobiste.

Kiedy Antonio Conte ogłosił swoją decyzję, czułem wielką ekscytację. Byłem bardzo dumny, czekałem na to z niecierpliwością. Miałem szczęście być kapitanem już w poprzednim sezonie, ale wówczas w klubie był jeszcze John Terry. Zdobyłem spore doświadczenie, miałem nadzieję, że będę to kontynuować w przyszłych rozgrywkach - mówi Cahill.

Oczywiście, spoczywa teraz na mnie więcej odpowiedzialności, bardziej poza boiskiem niż na samej murawie, ale podglądałem to co robił John. To czy mam opaskę czy gram bez niej nie zmienia mojego pragnienia zwycięstwa.

To fantastyczne, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że twój trener pokłada w ciebie wiarę, ufa twojej osobowości i charakterowi. Będę walczył w jego imieniu i o wszystkich zawodników, jak długo będę w tym klubie - mówi obrońca.

Moim zastępcą został Azpilicueta, mam z nim bardzo dobre stosunki. To świetny zawodnik, ma wszystkie cechy, jakich możesz spodziewać się po liderze. W szatni mamy wiele silnych postaci a on jest jedną z nich.

Miałem szczęście grać pod komendą Terry'ego przez wiele lat, nie ma lepszego przykładu kapitana od niego. W każdym klubie w którym grałem podglądałem kapitanów. Nie będę miał oporów, aby w trudnych chwilach siągnąc po telefon do JT aby się go poradzić - dodał Gary Cahill.