W ostatnim meczu sezonu z Newcastle prawdopodobnie nie doczekamy się powrotu na boisko Reece Jamesa czy Masona Mounta, którzy po raz ostatni zagrali z Realem Madryt. Swoja kolejną szansę na grę powinni otrzymać natomiast Chukwuemeka i Madueke.
Reece nie ma jeszcze meczowej formy, ewentualny powrót Masona również jest mało realny. Reece wyszedł w środę na trening, ale musiał opuścić ćwiczenia. Prześwietlenia nie pokazują uszkodzeń, ale coś poczuł - to takie przypomnienie, że trochę za wcześnie aby wrócił.
W spotkaniu z United zagrał od pierwszej minuty Carney Chukwuemeka i był to jego pierwszy mecz od kiedy trenerem jest Lampard. Wszystko wskazuje na to, że nasz szkoleniowiec się do niego przekonał.
Naprawdę dobrze spisał się w środku pola, wszedł z dużą osobowością. To jedna z trudniejszych części mojej pracy: równowaga między wyborem zespołu który twoim zdaniem może wygrywać mecze, a udzielanie szans młodszym piłkarzom których wcześniej nie widziałeś. Normalnie powinieneś to zrobić w okresie przedsezonowym, poznać ich, porozmawiać. Nie mieliśmy takiego czasu. Carney nie miał ode mnie okazji aż do czwartku, ale radził sobie dobrze, Noni Madueke też zagrał znów całkiem nieźle.