aktualności
Udany debiut Sturridge! Chelsea 2-0 Sounders
Na stadionie zasiadło aż ok.65 000 kibiców. Chelsea wygrała pewnie. Zawodnicy 'The Blues' ustawili już wynik w pierwszej połowie meczu.
Swoją szansę miał Anelka który mógł wykorzystać błąd bramkarza Sounders który stanął na piłce ale Francuz tego nie wykorzystał.
Pierwsza bramka padła już w 11 minucie jak to Sturridge dostał piłkę od Michaela Ballack'a i na 16 metrze zakręcił obrońcą i uderzył przy słupku nie do obrony i mieliśmy 1-0 dla Chelsea.
Chwilę później swoją szansę miał Anelka po akcji sam na sam ale trafił wprost w Kellera.
Cały czas naciskała drużyna Sounders która próbowała zdobyć wyrównującą bramkę ale bez powodzeń. Mieli także szansę z rzutu wolnego z ok.23 metrów ale Cech wyciągnął się jak struna i sparował piłkę na rzut rożny.
GOL! Dla Chelsea, kapitalne prostopadłe zagranie Daniela Sturridge'a po linii do Nicolasa Anelki a ten zgrywa piłkę do środka gdzie czekał już Frank Lampard który pewnie wpakował piłkę do siatki i mieliśmy już 2-0! Chociaż mogło być więcej!
Chwilę później Zakuani zmarnował akcję sam na sam z Petrem Cech'em.
Koniec pierwszej części gry Chelsea pewnie prowadzi z drużyną Seattle 2-0!
Drugą połowę gracze 'The Blues' zaczęli z wieloma zmianami: Cecha zastąpił w bramce Hilario, Bosingwę zastąpił Belletti, Terry'ego zastąpił Carvalho, Alexa zastąpił Ivanovic a A.Cole'a zastąpił Hutchinson. Deco zastąpił Scott Sinclair, Ballack'a dopiero w 62 minucie zastąpił Obi Mikel, jeszcze w przerwie Anelkę zmienił Shevchenko a Sturridge'a zmienił Claudio Pizarro.
Drugiej drużynie nie udało się jednak zdobyć żadnej bramki a swoje szanse miał Franco Di Santo ale nie udawało mu się zaskoczyć Boss'a.
W 71 minucie najlepszą swoją szansę w meczu miał Nyassi który biegł sam na sam z Henrique Hilario lecz spudłował.
Chwilę później Di Santo miał świetną szanse na podwyższenie prowadzenie po tym jak wybiegł do piłki i mógł uderzać do pustej bramki wystarczył tylko wślizg!
Później już swoje szanse miał Shevchenko ale także ich nie wykorzystał. Sędzie do regulaminowego czasu gry doliczył 2 minuty.
Sounders FC - Chelsea Londyn 0:2 (0:2)
0:1 Sturridge 11'
0:2 Lampard 34'
Stadion: Qwest Stadium
Sędzia: Alex Prus
Frekwencja: 65 289
Składy:
Chelsea 1 połowa (4-1-4-1) Cech; Bosingwa, Alex, Terry (c), A Cole; Deco, Ballack, Lampard, Malouda, Anelka, Sturridge.
Chelsea 2 połowa (4-4-2) Hilario; Belletti, Ivanovic, Carvalho, Hutchinson; Ballack (Mikel 62), Sinclair, Shevchenko, Lampard; Pizarro, Di Santo.
Seattle Sounders (4-3-3): Keller (c) (Boss h-t), Riley (Brown 70), Hurtado (Neagle 70), Marshall, Wahl (Scott h-t); Ljungberg (Fucito 73), Alonso (Sturgis h-t), Zakuani (Levesque 62); Montero (Nyassi 62), Vagenas (King h-t), Jaqua (Le Toux h-t).
Reklama:
Oceń tego newsa:
KoSi_9520.07.2009 22:04
noo o 5 ;P.. ale na Polsacie Sport Extra chyba od 4.30 ;) .. a ja chcailem jescze pochwalic Hutchinsona.. nie mial w sobie tej energii ,bo nie biegal na lewym skrzydle tyle ile powinien, ale zagral dobrze ;)
PatrykS280320.07.2009 21:35
Ej mecz INTEREM jest o 5 rano ?????????????????????????????????????????????????? ?????????????????????????????????????????????????? ????????????????????????????
Mateusz9620.07.2009 20:51
jak tym sezonie widziałem mecz Milanu to jeszcze nie miał
Lamps820.07.2009 13:01
Jak on opuszczal SB to chyba takiej nie mial... bynajmiej ja nie widzialem... zdjec zadnych nie bylo... filmow tez to wiesz...
rembel19.07.2009 23:47
sorry fryzurę
rembel19.07.2009 23:47
Lamps z tego co pamietam to Sheva mial juz taka frzyure
Kuba999519.07.2009 23:34
Kurde albo mi sie wydaje albo Yuri niegrał :(
J.Cole19.07.2009 22:00
miałem imieniny 18 i chelsea wygrało dla mnie
dany19.07.2009 17:45
Sturridge świtne wejście...Gol i asysta...bardzo dobrze zagrał...narazie udany zakup...szkoda że Żirkov nie zadebiutował...A Lampard jak zwykle man of the meche...teraz czas ograc Murinho i spółke
Nieznany19.07.2009 16:01
polubilem Ancelottiego dlatego ze nareszcie jako 1 z niewielu naszych trenerów dał szanse zagrania Pizarro ,Shevczence,Sinclarowi i temu młodemu lewemu obrońcy nie pamietam dogładnie jak on sie nazywał Szewa wcale najlepiej nie zagrał ale przynajmniej tyle ze mial 1 okazje czy 2 i próbował je wykorzystać