aktualności
Terry o swojej decyzji
Od pierwszego dnia, kiedy dostałem telefon od Petera Kenyona w czasie moich wakacji, zawiadamiający mnie o ofercie z Manchesteru City, klub jednocześnie zasygnalizował mi, że nie zamierza mnie nigdzie sprzedawać. Tym samym kwestia ewentualnego opuszczenia Chelsea nie stanowiła dla mnie powodu do poświęcenia jej uwagi - mówi Terry.
Nie chcę mówić o mojej przyszłości jeśli chodzi o grę do końca kariery, bowiem moja umowa z Chelsea ważna jest na kolejne 3 lata, jednak jestem w pełni zaangażowany w grę w tym klubie. Zawsze byłem i zawsze będę - ciągnie kapitan CFC.
Dziennikarze pytali angielskiego defensora, dlaczego tak długo zwlekał z wydaniem swojego oświadczenia, co tylko potęgowało plotki:
Po złożeniu oferty przez City zadzwoniłem do Petera Kenyona. Powiedziałem mu, że sprawę załatwimy kiedy wrócę z wakacji, jednak trafiłem od razu na przedsezonowe przygotowania.
Chciałem mieć też pewność, że kluczowi piłkarze wokół mnie, tacy jak Ashley Cole, Didier Drogba, którzy w tym czasie negocjowali przedłużenie swoich umów, a także Frank Lampard, pozostaną w zespole. To był dla mnie kluczowy czynnik - uznał Terry.
Przy okazji kapitan Chelsea zadeklarował chęć gry w Chelsea aż do końca swojej kariery. Przyznał również, że prawdopodobnie i jego umowa z klubem ulegnie zmianie pod kątem finansowym, choć zaznaczył, że pragnie otrzymać podwyżkę dzięki swoim umiejętnościom piłkarskim, nie zaś na zasadzie groźby ofert składanych przez inne kluby.
Od pierwszego dnia twierdziłem, że chciałbym z tym klubem związać całą swoją karierę. Jestem tu od 14 roku życia, i jest to dla mnie dziwna sytuacja, ponieważ po raz pierwszy obcy klub zainteresował się moją grą.
Przy okazji Terry stwierdził, że również i kibice mieli wpływ na taką a nie inną decyzję.
Oczywiście, mieli w tym swój udział. Zawsze miałem z nimi świetne relacje, od kiedy tylko zacząłem grać. Zawsze mi pomagali, nawet wtedy, kiedy zacząłem grać w pierwszym składzie, choć prawdopodobnie wtedy nie byłem jeszcze na to gotowy.
Mam głęboką więź z fanami. Teraz, kiedy wszystkie spekulacje zostały ucięte, będziemy wszyscy mogli skupić się na naszym futbolu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kezman9528.07.2009 09:59
ale już po sprawie Terry zostaje w chelsea
Nieznany27.07.2009 17:08
KoSi_95 dokładnie
KoSi_9527.07.2009 16:51
noo szkoda,ze to tak dlugo trawo.. i te nerwy... ale juz wszystko jest ok.. i miejmy nadzieje,ze tak zostanie ;)
Mateusz9627.07.2009 11:27
To było wiadome xd John Terry i Frank Lampard już na pewno zostaną w Chelsea do końca kariery
Piotrek27.07.2009 11:16
Fajnie, że od początku wiedział, że nie przejdzie do Man City. Dobra decyzja.
Do skończenia kariery, to chyba Terry'emu troche czasu zostało.