aktualności
Po remisie z Aston Villa
W sobotę O'Neill zemścił się na José Mourinho za porażkę w finale Pucharu UEFA w 2003 roku. Prowadzone przez Portugalczyka FC Porto pokonało wówczas w Sewilli jego Celtic Glasgow. A choć tym razem na Stamford Bridge padł remis 1:1, Mourinho wściekał się, jakby "The Blues" przegrali.
Trener Aston Villa Martin O'Neill doskonale wie, co to zemsta. Od studiów prawniczych jego drugą pasją po futbolu jest kryminologia. Oprócz meczów piłkarskich regularnie z sali sądowej obserwuje głośne procesy, jak np. rzeźnika z Yorkshire. Angielscy dziennikarze opowiadają, że już nie raz zaskoczył ich, recytując przy różnych okazjach kto, kogo, gdzie i dlaczego zamordował. W sobotnim spotkaniu zemścił się na Mourinho...
Jak mam nie być wściekły, skoro cała Anglia widziała, że zasłużyliśmy na trzy punkty. Kiedy twoja drużyna gra tak dobrze, stwarza 15 bramkowych okazji, ale nie zwycięża, trudno nie być sfrustrowanym.
Zobaczyliście dziś dwie filozofie - drużynę, która chciała wygrać, i taką, której zależało jedynie na remisie - powiedział Mourinho
O'Neill, pod którego wodzą Aston Villa nie doznała jeszcze porażki, ujawnił za to, że po meczu Mourinho podszedł do niego i stwierdził:
Bałem się, żebyś nie doznał ataku serca.
Irlandczyk kwestionował niemal każdą decyzję sędziego.
Atak serca mi nie grozi, bo tak naprawdę świetnie się bawiłem podczas meczu. Zagraliśmy jeszcze lepiej niż na Emirates Stadium z Arsenalem na rozpoczęcie sezonu - odparł O'Neill.
"The Blues" ostatni raz przegrali na Stamford Bridge aż w styczniu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
OnlyChelsea10.06.2010 15:11