aktualności
Terry nieobecny na treningu
W 65 minucie spotkania z Arsenalem Terry niefortunnie zderzył się z Petrem Cechem i po kilku krokach upadł na murawę wymagając opieki medycznej. Ostatecznie kapitan dotrwał do końca meczu, jednak poniedziałek spędził na doprowadzeniu swoich nóg do stanu "używalności".
Uraz nie jest jednak poważny i już dziś JT powinien pojawić się na treningu z pozostałą częścią drużyny.
Warto przypomnieć, że po meczu z Evertonem defensor otrzyma prawdopodobnie kilka dni wolnego, aby uporządkować swoje osobiste sprawy. Tym samym prawdopodobnie opuści spotkanie FA Cup z Cardiff.
Carlo Ancelotti pomimo obyczajowego skandalu twardo stoi po stronie naszego zawodnika twierdząc, że oddziela sferę prywatną od zawodowej. Według tabloidu 'The Sun', po spotkaniu z Arsenalem szkoleniowiec miał powiedzieć do Terry'ego:
Od teraz nie będę nazywać cię John, chcę wołać na ciebie 'kapitan'.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KaM11.02.2010 16:33
Widać było że w meczu z Evertonem miało wpływ to zderzenie z Cechem.
chris.chelsea09.02.2010 18:23
Mam nadzieję, że jego sprawy z żoną jakoś się uporządkują.
John jestesmy z Toba
Janczar09.02.2010 16:55
Lepsze to niż bicie kobiety w metrze!!
ManUtheBest09.02.2010 16:20
ManUtheBest09.02.2010 16:20
nie dość ze zbok, to jeszcze obibok!
greg09.02.2010 12:54
Niech JT leci do Dubaju do żony i niech ich sprawy się wyprostują, choć nie wiem jak można przebaczyć zdradę. Najważniejsze, żeby zszedł już z okładek brukowców