aktualności
Ancelotti przed spotkaniem z Evertonem
Faktycznie, skoro coś dobrze działa, to po co to zmieniać? Było jednak kilka obaw co do stanu zdrowia Johna Terry'ego, który doznał nieznacznego urazu po zderzeniu z Petrem Cechem.
John powinien zagrać. Skarżył się na mały problem z nogą, ale doszedł do siebie i wystąpi w jutrzejszym spotkaniu - mówi Carlo Ancelotti.
Deco ma mały problem z kolanem, wczoraj nie trenował, być może dziś będzie z nami i wówczas podejmiemy decyzję co do jego występu. Może jutro pojawić się w składzie. W kadrze zabraknie Bellettiego, ale będzie już sprawny po meczu z Evertonem. Essien i Bosingwa też kończą rehabilitację. Myślę, że za miesiąc Essien będzie gotów do gry, zaś Bosingwa dołączy do nas za trzy tygodnie - dokonuje przeglądu kadr nasz trener.
Ancelotti ma nadzieję, że Chelsea sięgnie w spotkaniu z Evertonem po lepszy wynik niż w ostatnim spotkaniu, kiedy zremisowała 3:3 tracąc gole po stałych fragmentach gry.
To był dziwny mecz, ponieważ trzy razy traciliśmy gola ze stałych fragmentów. Zagraliśmy wówczas bardzo dobre spotkanie, zdobyliśmy sami trzy bramki. Myślę, że jutrzejsze spotkanie będzie inne. Musimy wygrać, ponieważ musimy utrzymać na górze tabeli. To nie będzie łatwe zadanie, ponieważ spotkania z Evertonem nie należą do łatwych. To dobry zespół, co prawda przegrał z Liverpoolem w ostatnim meczu, ale przedtem byli fantastyczni. Musimy zwrócić na niech uwagę, gdyż może to być bardzo ważny moment w Premiership. My gramy z Evertonem a Manchester z Aston Villą - to może być ważny dzień - analizuje sytuację Carletto.
Everton sporo bramek zdobywa z powietrza dzięki wygranym pojedynkom główkowym, jednak Ancelotti uważa, że Chelsea jest przygotowana na to niebezpieczeństwo.
Wiem o tym. Sami wygraliśmy wiele spotkań dzięki stałym fragmentom gry, umiemy zdobywać gole z tej części meczu, choć również traciliśmy tak sporo bramek. Tak trafialiśmy do bramki z Arsenalem, Hull i Manchesterem United. Sami musimy uniknąć straty goli w ten sposób, trzeba jednak pamiętać, że radzimy sobie tez dobrze w natarciu.
W meczu z Arsenalem zagraliśmy inaczej. Zwykle posiadanie piłki leży w naszej gestii, jednak tym razem pozwoliliśmy na to rywalowi. Czasem niebezpiecznie jest mieć tą przewagę, z uwagi na kontrataki. Taktycznie zagraliśmy bardzo dobrze - tłumaczy Ancelotti.
Na Goodison Park Chelsea powinna jednak zagrać inaczej. Statystyki w tym miejscu nie są dla nas najlepsze - w ostatnich pięciu spotkaniach Chelsea wygrała zaledwie jeden raz.
Chcemy wygrać ligę i chcemy wygrać ten mecz. Jutro zrobimy co w naszej mocy, aby to osiągnąć. Nie zmieniliśmy naszej filozofii na mecze wyjazdowe, jednak w meczach z zespołami, które mają u siebie silny doping musisz przygotować się na dobra grę rywala.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KaM11.02.2010 16:46
Pewnie w meczu z Cardiff zobaczymy już Bellettiego,ale szkoda że Essien i Bosingwa tak długo jeszcze będą się kurować.
saszka09.02.2010 20:03
Troche h*** ze bez Essiena ale damy rade
chris.chelsea09.02.2010 18:30
Szkoda, ze Essien dopiero za miesiąc :/
Musimy wygrać z Evertonem.
Ja obstawiam 2:1 dla nas
greg09.02.2010 18:17
Essien i Bosingwa wracają dopiero za miesiąc - myślałem, że będziermy mieli ich wcześniej...
Jak sobie przypomnę te pechowe 3:3 z Evertonem, to cierpnie mi skóra. Mam nadzieję na mniej horroru jutro...
Janczar09.02.2010 16:52
Musimy się odgryźć za remis na SB