aktualności
Carvalho: Pora przywieźć trzy punkty z wyjazdu
Portugalski obrońca to piłkarz, na jakiego może liczyć Carlo Ancelotti. Widzieliśmy go w czterech ostatnich spotkaniach z Hull, Arsenal, Everton i Cardiff. Czy pierwszy gwizdek zastanie go jutro na murawie?
W zeszłym sezonie prześladowały mnie problemy ze ścięgnem w kolanie, to był dla mnie trudny rok. Trzykrotnie zmuszony byłem do leczenia ścięgna, byłem załamany. W obecnym sezonie na szczęście czuję się już lepiej i wiem, że mogę grać w każdym meczu - mówi Ricardo Carvalho.
Oczywiście, muszę szanować decyzje Ancelottiego co do wyboru jedenastki, ale ostatnie mecze grałem w trybie co trzy dni i mimo to czuję się dobrze. W zespole mamy wielu dobrych piłkarzy, czasem więc dobrze jest odpocząć i zregenerować siły. Wszyscy z nas chętniej spędzamy czas na boiskach treningowych, jednak jesteśmy profesjonalistami i zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest zachowanie pełnej sprawności. W ubiegłym roku miałem z tym kłopot, w obecnym czuję się bardzo silny - mówi Portugalczyk.
Czuję, że mogę grać w każdym spotkaniu, oczywiście czy tak się stanie zależy jedynie od trenera. Czasem lubi zdobyć się na małą rotację. Każdy z zawodników czuje się pewniej, kiedy dostaje swoją szansę i może pokazać swoje umiejętności - to jest również korzystne dla całej drużyny - uznał defensor.
Chelsea przeżywa ostatnio nie najlepszy okres jeśli chodzi o mecze wyjazdowe. W dwóch ostatnich takich spotkaniach Chelsea zdobyła zaledwie punkt. Według Carvalho ewentualna wygrana z Wolverhampton pozwoli zespołowi utrzymać pewność siebie.
W tym sezonie mamy zdecydowanie lepsze wyniki na swoim stadionie w porównaniu do roku ubiegłego, ale musimy z kolei poprawić grę na wyjazdach. Nadszedł czas na sięgnięcie po trzy punkty, to bardzo istotne. W kilku spotkaniach mogliśmy skarżyć się na pecha, ale w innych stać nas było na więcej. Myślę, że czujemy więcej pewności siebie, kiedy gramy na Stamford Bridge, musimy ją "zabrać" również na wyjazdy - opowiada Carvalho.
Portugalczyk ma na swoim koncie cztery mistrzowskie tytuły - dwa z Chelsea i dwa w poprzednim zespole - FC Porto.
W Porto było z tym łatwiej, wyprzedzaliśmy pozostałe zespoły sporą różnicą punktów. Również w Chelsea po przenosinach nie okazało się to tak trudne, jednak obecnie pressing pozostałych klubów jest coraz większy.
Oczywiście, wiadomo, że lepiej być liderem ze sporą zaliczką punktową, jednak trzeba być optymistą. Wciąż zajmujemy pierwsze miejsce, mamy punkt przewagi. Tylko od nas zależy to co zrobimy, musimy wygrywać swoje spotkania i nie spoglądać na rywali.
Na koniec Carvalho wypowiedział się na temat zwycięstwa Porto w meczu z Arsenalem w Lidze Mistrzów.
Lubię Porto, zasłużyli na wygraną, ale druga bramka była dyskusyjna. Zawodnicy Porto okazali się inteligentniejsi, ale arbiter mógł dać więcej czasu bramkarzowi i obronie. Mimo wszystko Porto zagrało dobrze i zasłużyło na zwycięstwo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KaM20.02.2010 14:44
Carvalho dobrze mówi,musimy wygrywać więcej meczów na wyjazdach bo mamy z tym ogromne problwmy.
kibic5420.02.2010 11:10
Carwalio niech nie gada tyle bo jego rola jest gra a nie snucie domyslow i niech pamieta aby nie faulowac w polu karnym co nu sie przydaza.
chris.chelsea19.02.2010 18:06
zgadzam się z Carvalho.
Teraz nie możemy już sobie pozwolić na straty punktów.
Musimy wygrywać wszystkie swoje mecze
greg19.02.2010 17:35
Druga bramka Porto była chamska. Mecz w ogóle zniszczył karierę Fabianowi. Przy okazji jak go zobaczyłem, to myślałem że to Boruc - co on nagle taki wielki się zrobił? Na sterydach jedzie??
Nejdro19.02.2010 16:47
do konca sezonu nie mozemy pozwolic sobie na porazke no chyba ze MU przegra z 3 mecze to my mozemy z jeden pfu
Janczar19.02.2010 16:34
Carvalho dobrze gada teraz trzeba grać a nie patrzeć na rywali
UMIESZ LICZYĆ ?? LICZ NA SIEBIE !!