aktualności
Carling Cup dla Manchesteru United
Podopieczni Martina O'Neilla walczyli z rywalem jak równy z równym jednak trafienie Waynea Rooneya okazało się decydujące.
Finałowe spotkanie na Wembley rozpoczęło się od błyskawicznej bramki The Villans. Już w 5 minucie z rzutu karnego piłkę w bramce Tomasza Kuszczaka umieścił pewnym strzałem James Milner.
Arbiter wskazał na wapno po wcześniejszym faulu Vidicia na Agbonlahorze.
Manchester odpowiedział siedem minut późnej. Bardzo ważne trafienie w barwach Czerwonych Diabłów zaliczył Michael Owen, który zdobył gola po strzale z dystansu.
Trzy minut później na ponowne prowadzenie mogli wyjść piłkarze Martina O?Neilla jednak ze świetnej strony pokazał się Kuszczak. Polak błysnął refleksem po uderzeniu Agbonlahora zza pola karnego.
Były bramkarz West Bromu miał dzisiaj sporo pracy. W 27 minucie dobrze obronił strzał Downinga. Chwilę później miał jednak szczęście, bowiem uderzenie Milnera minimalnie minęło prawy słupek jego bramki.
W doliczonym czasie pierwszej połowy w słupek trafił Park.
Na początku drugiej części świetnie interweniował Friedel. Amerykanin wybronił strzał Carricka zza pola karnego.
W dalszej fazie meczu zrobiło się już spokojniej. Emocje zaczęły się w 74 minucie gry. Piękną akcję United, a przede wszystkim Valencii, zwieńczył Rooney pakując futbolówkę do siatki Villans po uderzeniu głową.
Dwie minuty później po podobnej akcji, Rooney trafił zaledwie w słupek.
W 80 minucie od straty gola uratował Manchester Tomasz Kuszczak. Polak kapitalnie interweniował po dośrodkowaniu Younga.
W końcówce Aston Villa miała jeszcze jedna dogodną szansę, ale po strzale Heskeya i odbiciu piłki przez jednego z graczy United, piłka trafiła w poprzeczkę.
Aston Villa - Man Utd 1:2 (1:1)
1:0 Milner 5' (k)
1:1 Owen 12'
1:2 Rooney 74'
Reklama:
Oceń tego newsa:
ColeowyZelek12.06.2011 16:25
s
Kuba_701.03.2010 16:05
United poprostu zasłóżył na to i wygrał/
KaM01.03.2010 14:32
Gdyby nie Rooney,manu by nie wygrało dla AV za dotarcie do finału no i mu :/
Wieslaw928.02.2010 23:07
ładny mecz był, ale końcówka meczu Tottenham-Everton którą miałem przyjemność oglądać to dosłownie piłkarskie cudo!
Kunon01.03.2010 11:18
Gratulacje dla MU, ale szkoda mi Aston Villi zasługiwali na wygranie pucharu za te kilka lat dobrej gry.
rexxar128.02.2010 20:54
sorry miało być domu
rexxar128.02.2010 20:53
Muły do doku
chris.chelsea28.02.2010 20:36
Szkoda mi Aston Villi :/
Janczar28.02.2010 20:34
A tak liczyłem na AV :/