aktualności
Anelka: Nikt nie był zmuszany do buntu
Po wyrzuceniu Anelki z drużyny po jego wulgarnych odzywkach do selekcjonera, 23 piłkarzy wstawiło się za nim i zastrajkowało na jednym z treningów. Francuska prasa opisywała, że niektórzy zawodnicy byli zmuszeni do "strajku" przez starszych kolegów, jednak Nicolas zaprzecza.
Wszyscy z nas byli zjednoczeni. Jeśli chodzi o bunt, chyba wszystko zostało powiedziane. Gdyby byli piłkarze, którzy zgodziliby się na trening, powinni wyjść na boisko i trenować. Jestem na 100% pewny, że nikogo takiego nie było - tłumaczy Anelka dziennikowi 'Le Soire'.
To nie chodziło o mnie. Sytuacja była taka, że w końcu musiałoby wybuchnąć, niezależnie od pretekstu - dodał napastnik.
W niedzielę Jeremy Toulalan stwierdził, że nie jest dumny z reakcji zespołu, ale gotów jest za nią ponieść odpowiedzialność.
Nie było przywódców buntu ani podwładnych, nie było dobrych i złych. Wszyscy byliśmy w to zaangażowani i wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to zachowanie, ponieważ nikt nie protestował przeciwko temu bojkotowi. Kto mówi inaczej - kłamie.
Nicolas Anelka docenia słowa swojego reprezentacyjnego kolegi:
Potrzeba odwagi i silnej osobowości, aby powiedzieć to co powiedział Jeremy. Jestem dumny, że mogłem grać z nim i jestem dumny że grałem dla Francji. grałem z nim i zespołem Francji.
O ile jedni trzymają z Nicolasem, o tyle inni go krytykują. Tak zrobił m.in. Bixente Lizarazu, piłkarz, który zdobył z Francją Puchar Świata w 1998 roku, który nazwał Anelkę egoistą.
Lizarazu - kim on jest? Kiedy mówi a ktoś tego słucha, chce słyszeć żywą legendę, tymczasem to były piłkarz cierpiący na brak uznania, jakie padło łupem Zidane'a i Dugarry. Czyżby zapomniał, że grał też na mundialu w 2002 roku? Ja sam nie zostałem wówczas wciągnięty do reprezentacji i przez to powstrzymuję się od komentarzy. On nie powinien mówić o szacunku.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Budziczek15.07.2010 17:55
A ja myślę, że Anelka postąpił bardzo dobrze.:)
CFC_4 ever15.07.2010 14:53
Anelce nei odbiło, tylko to wszystko przez trenera. Chociaż z drugiej strony Domenech miał wywalone w te mistrzostwa. I tak gdyby je wygrał anwte to Blanc by go zastąpił, jak można ogłosić zmianę trenera tóż przed MŚ!!! -.-
Filipek15.07.2010 14:46
Ja również.
chris.chelsea15.07.2010 14:09
Zgadzam się z pepe
Shinjix15.07.2010 13:22
Mi sie tam wydaje, ze nam - kibicom - trudno jest ocenic ta sprawe. Sledzilismy ja z kilku(nastu) tysiecy kilometrow, za posrednictwem bardzo nieobiektywnych mediow, ktore wesza sensacje we wszystkim, bo to nabija ogladalnosc.
Nie jestesmy pilkarzami, nie wiemy co dokladnie sie tam wydarzylo a sam fakt, ze Anelke w ciemno poparl caly zespol daje do myslenia, ze jednak cos bylo na rzeczy.
Poza tym to nie Anelka sprowokowal bunt - on powiedzial swoje, kiedy nerwy mu puscily, poniosl tego konsekwencje i nikogo do buntu nie namawial.
Problem Anelki polega na tym, ze kiedy 'ma zly dzien' na boisku albo po prostu nie ma formy, to wyglada to, jakby olewal gre i sie nie staral. Przy pracy, ktora on robi na boisku - a nie oszukujmy sie, nie jest na boisku ani liderem, ani typem napastnika w stylu Rooneya, Drogby czy Krystyny - jego brak formy wyglada, jakby nic nie robil i sie nie angazowal. A zauwazcie, ze nawet takiego gracza, jak bozyszcze Messi - kiedy mu nic nie wychodzi - nie widac na boisku. Te mistrzostwa czy Liga Mistrzow (mecz z Interem czy z Chelsea rok temu) dokladnie to pokazaly.
Sam Domenech od dluzszego czasu zaczal tracic szacunek i sprowadzac ta reprezentacje na dno - kluczem do trumny byla chyba slawna 'wrozka' i ustalanie powolan. Dobry trener powinien wiedziec kiedy odejsc - on nie wiedzial.
OnlyChelsea15.07.2010 12:43
Dokładnie pepe;)
Pepe15.07.2010 12:25
Uważam że cały zespół źle się zachował. Rozumiem że trener mógł im się nie podobać, ale na mistrzostwa pojechali reprezentować swój kraj a nie trenera, i choćby nie wiem jak złym trenerem byłby Domenech to należał mu się szacunek, i nie można było go w ten sposób obrażać. A reprezentując Francję nie zależnie od wszystkiego powinni zostawić serce na boisku, i grać na 100%, a Anelka na tym mundialu tak nie grał, nie pokazał nic poza tą aferą więc powinien się wstydzić za to jak zaprezentował swój kraj na arenie międzynarodowej