aktualności
Sturridge: Teraz czuję się częścią Chelsea
21-latek pojawił się w składzie Chelsea w 2009 roku, kiedy to przeniósł się na Stamford Bridge z Manchesteru City za 3,5 mln funtów. Piłkarz rzadko pojawiał się w składzie pierwszego zespołu, choć trzeba przyznać, że kiedy otrzymywał szansę, należycie ją wykorzystywał (okres Pucharu Narodów Afryki).
Sturridge ma nadzieję, że w tym sezonie jego gra będzie bardziej regularna.
Były pewne negatywy, jakie odczułem po przenosinach. To był dla mnie ciężki okres, ponieważ byłem w Londynie sam, bez rodziny. To był trudny czas nie tylko dla mnie jako piłkarza, ale również jako człowieka - mówi Daniel.
Niektórzy ludzie rozpuścili o mnie opinię, jako o aroganckim typie, który nie chce pracować dla zespołu. Taka opinia mnie mocno zraniła. Nigdy nie byłem arogancki, więc trudno było mi słuchać takich rzeczy na swój temat. Kiedy wracasz po czymś takim do domu, w którym nie ma rodziny, jest jeszcze trudniej. Zamierzam jednak pokazać wszystkim, że nie jestem arogancką osobą - ciągnie Sturridge.
Kidy ludzie mnie spotykają osobiście mogą się o tym przekonać. Po prostu chcę być dobry w tym co robię. Mam nadzieję że będę mógł to udowodnić. Jestem młody, trudno było mi się przenieść z Manchesteru do Londynu. Przez pierwsze pięć miesięcy po przeprowadzce nie widziałem się z rodziną a byłem przyzwyczajony, że zawsze mnie otaczała. W drugiej części sezonu było już inaczej, ponieważ przyjechali do mnie i podtrzymywali mnie na duchu - wyjaśnia napastnik Chelsea.
Przyzwyczaić się do tylu nowych rzeczy było więc dla mnie trudnym zadaniem, ale pomogli mi koledzy z boiska. Otoczyli mnie ramionami, dali wsparcie. Mówili, że muszę skupić się na piłce, nie myśleć o rzeczach pobocznych, twierdzili, że mój czas nadejdzie. Teraz czuję, że jestem zawodnikiem Chelsea i częścią tego wszystkiego, co się tu dzieje. Trzeba jednak pamiętać, że ten zespół gra ze sobą już długo, więc było mi, nowemu, ciężko. Koledzy jednak powitali mnie z radością i okazali wiele miłości.
Byłem szczęśliwy z takiego potraktowania, wiadomo, jak bywa ciężko, kiedy wchodzisz do nowego zespołu w którym nie znasz nikogo. Wierzę, że tu stałem się lepszym graczem i mam nadzieję, że będę mógł grać częściej z tymi zawodnikami światowej klasy. Carlo Ancelotti to najlepszy manager z którymi pracowałem. On pokłada we mnie ogromną wiarę i zaufanie. Mam nadzieję, że będę w stanie to spłacić - kończy Daniel Sturridge.
Reklama:
Oceń tego newsa:
maroog17.09.2010 23:34
@greg Bo melanzowal, ale to wstyd sie przyznac xD
greg17.09.2010 20:10
Ciekawe czemu przez 5 miesięcy nie widział się z rodziną, odległości w Anglii nie są zbyt wielkie, aby ich nie pokonać na weekend samochodem czy pociągiem
Pepe17.09.2010 18:30
chelsea1905 Według ciebie Anelka jest statystą ? Chyba dawno nie widziałeś meczu Chelsea, Anelka jest bardzo aktywny na boisku, być może nie strzela zbyt wiele bramek, ale przez cały mecz pracuje dla zespołu schodząc do środka biorąc na siebie ciężar gry, pomagając w rozegraniu i asystując przy bramkach Drogby, Lamparda czy Maloudy lub też innych graczy. Nie rozumiem tego że większość fanów tego że większość fanów nie lubi Anelki, być może nie lubią go jako osoby i mają do tego prawo ale dlaczego krytykujecie go za postawę na boisku ? Przecież on gra bardzo dobrze i na ten moment jest absolutnie graczem pierwszego składu, co potwierdza dobrą grą, Nico zasługuje na miejsce w składzie i tyle.
chelsea190517.09.2010 17:51
janczar niezgazam sie z toba juz powinen zastopis anelke dlamnie anelka to statysta jak mu sie poda to strzela a jak nie poda to soti
Janczar17.09.2010 16:28
za rok dwa on już powinien grac za Anelke
tom9k717.09.2010 15:58
darzę respektem tego gracza, i myślę, że Carlo powinien stawiać na niego w meczach z słabszymi rywalami.