aktualności
Carvalho: W Chelsea było mi trudniej niż w Realu
Przenosiny do Chelsea były dla mnie o wiele trudniejsze niż obecny transfer do Realu. Wychowałem się w Portugalii, gdzie futbol jest bardzo podobny do tego, jaki gra się w Hiszpanii. Myślę, że dużo trudniej jest grać w Premier League. Piłkarze w Anglii grają bardziej fizycznie, w tym sensie jest trudniej grać w Chelsea niż w Madrycie. Lata spędzone w Anglii poprawiły mnie pod kątem piłkarskim, spędziłem tam sześć bardzo szczęśliwych lat - mówi były obrońca Chelsea Londyn.
Z Chelsea zawarłem mowę. W kontrakcie zapisano, że jeśli po pięciu latach zgłosi się po mnie inny wielki klub, otrzymam wolną rękę co do decyzji o przeprowadzce. Spędziłem sześć lat w Chelsea, mam stamtąd świetne wspomnienia, ale zdecydowałem się odejść - ciągnie Ricardo Carvalho.
Portugalczyk trafił więc do Realu, wobec którego za sprawą transferów oczekiwania są niezwykle wysokie.
Presja na zawodnikach jest większa w Realu. Jeśli nie pokazujesz najwyższych umiejętności, kibice zaczną na ciebie buczeć. Trzeba po prostu to zaakceptować. Jeśli nie grasz najlepiej i słyszysz te gwizdy, musisz starać się bardziej.
Carvalho współpracował z Jose Mourinho, który ściągnął go do Realu zarówno w Chelsea, jak i w FC Porto.
Czy Jose się zmienił od tego czasu? Nie, raczej nie. On ma po prostu swój styl. Oczywiście, że pod pewnymi aspektami jest inny, jednak dla mnie to wciąż ta sama osoba, ten sam trener.
Odnosząc się do lat spędzonych w Chelsea, portugalski defensor wskazał jaką "wtopą" było zatrudnienie przez Romana Abramowicza byłego selekcjonera Portugalii, Luiza Felipe Scolariego.
Dwa sezony temu mieliśmy wielkie problemy. Scolari prowadził nasz zespół przez pięć miesięcy, następnie drużynę do końca sezonu doprowadził Hiddink. To był zły czas dla klubu. Nie było związku między zawodnikami, sztabem szkoleniowym a trenerem. Teraz wszystko się zmieniło, piłkarze i trenerzy znów są blisko siebie. To znacznie ułatwia wiele spraw - ciągnie Carvalho.
Avram Grant? Wykonał dobrą pracę, doszliśmy do finału Ligi Mistrzów, w którym byliśmy bardzo blisko zwycięstwa. To właśnie z nim walczyliśmy do ostatniej kolejki o mistrzowską koronę w lidze - broni z kolei następcy Mourinho w Chelsea piłkarz.
Chelsea ma w swoim składzie absolutnie wspaniałych zawodników. Oni są twardzi i silni fizycznie. Będą wyzwaniem dla każdego zespołu z Premier League, ale również ciężkim przeciwnikiem w Lidze Mistrzów - kończy były gracz Chelsea Londyn.
Reklama:
Oceń tego newsa:
superLAMPARD20.09.2010 19:13
zgadzam sie z tobą
Nieznany20.09.2010 15:51
TAK jest. Rico spędził w Chelsea 6 fantastycznych sezonów, choć tutaj pare osób na forum obrzucało go mięsem ostro. Należy mu się szacunek bo pokazał przez te 6 lat naprawde kawał wielkiej piłki jako defensor. Nie będę mu życzył aby dobrze się zaaklimatyzował w RM bo on już tego dokonał i ma na koncie bramkę, która dała zwycięstwo Realowi 1:0 więc powiem tylko Powodzenia Rico.
KoSi_9520.09.2010 14:24
Liga łatwiejsza to i dostosować się łatwiej.Spędził 6 lat w Chelsea , za które dziękujemy,teraz jest graczem Realu dla którego zdobył w jednym ze spotkań zwycięskiego gola i życzę mu by grał tak nadal.
maroog20.09.2010 13:39
zgadzam sie z przdmowca :D
Mieszko0520.09.2010 12:38
W CHELSEA było mu trudniej, ob wyższy poziom tu jest, a tam ma zapewnioną grę w pierwszym składzie a w The Blues musiał walczyć o pozycję, bo miał godną konkuręcje