aktualności
Arnesen o 'młodych wilkach' Chelsea
Duńczyk od 2005 roku zaangażowany był w rozwój młodzieży w Chelsea, jednak jak do tej pory próżno było szukać wychowanka Akademii, który zaatakował podstawową jedenastkę 'The Blues'. W tym sezonie nareszcie zaczęło się to zmieniać dzięki takim nazwiskom jak Josh McEachran, Jeffrey Bruma, Fabio Borini, Patrick van Aanholt i Gael Kakuta.
Kiedy podjąłem się swoich obowiązków, ich celem było to, aby co najmniej jeden z chłopaków znalazł się w pierwszym zespole w latach 2010-11. Zawsze czułem wsparcie z wewnątrz klubu. Roman był niewiarygodny. Były naciski z zewnątrz, jednak Abramowicz powiedział: 'Frank - pamiętam co pan powiedział na początku swojej pracy. Mamy umowę, dasz sobie radę' - mówi Arnesen.
Byłem przekonany, że pewnego dnia zdarzy się to, co zakładałem. Nie spodziewałem się tego, aby chłopcy szybko zaatakowali skład zespołu, byli na to zbyt młodzi, a Chelsea to jeden z najlepszych klubów na świecie. Teraz ci chłopcy mają - z wyjątkiem Josha - po 19-20 lat. Czy dadzą sobie radę? Zobaczymy, to dla nich dopiero początek - ciągnie obecny dyrektor sportowy Chelsea.
Mimo inwestycji w młodzież i coraz mniejsze wydatki na transfery doświadczonych piłkarzy, Arnesen jest przekonany, że klub nie może zapominać o wzmocnieniach piłkarzy z najwyższej półki. Duńczyk ostrzega również przed zbytnimi oczekiwaniami w stosunku do młodzieży.
Oni wciąż się rozwijają, będą popełniali błędy, nie róbmy z tych młodych chłopców bohaterów. To może tylko im przeszkadzać - kończy szef skautów Chelsea Londyn.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany10.10.2010 01:33
Wszystko wygląda bardzo objecująco. Nie pierwszy raz w Chelsea jest taka sytuacja. Ostatnia gwiazda jaką przyszło nam wychować i zaaplikować do składu to JT. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie chociaż tak samo (aczkolwiek nie musi być to obrońca) lub lepiej.
Nie ma co popadać w żaden huraoptymizm bo jest za wcześnie. Nie wiadomo czy podołają wyzwaniu młode talenty. To się dopiero okaże i wcale może nie być tak kolorowo. Pytanie tylko, gdzie wtedy będą ci wszyscy, którzy nie chcą teraz transferów gwiazd do zespołu...
Pepe09.10.2010 15:59
Faktycznie akademia powoli zaczyna dawać owoce i już wkrótce 2-3 wychowanków ma szansę zacząć grać regularnie w 1 składzie, ale tak jak słusznie wspomniał Arnesen, młodzież dopiero się rozwija i nie można mieć wobec niech zbyt dużych wymagań, no i oczywiście należy pamiętać o wzmocnieniach z zewnątrz, sama akademia nie wystarczy.
greg09.10.2010 13:42
No jak się okazuje, przedwczesne sądy nie mają sensu. Polityka daje rezultaty