aktualności
Ramires: Nie mam kłopotu z adaptacją
Nigdy wcześniej nie grałem w kraju, w którym sam język jest dla mnie obcy. To sprawia, że rzeczy są trudniejsze, ale biorę lekcje angielskiego i mam nadzieję, że szybko się go nauczę - usprawiedliwiał się niedawno Ramires.
Oczywiście będą takie dni, kiedy nie będę uczestniczył w meczach, podobnie jak i inny zawodnicy naszej drużyny, jednak nie będzie to miało nic wspólnego z moją adaptacją. Piłkarze Chelsea nie mogli mnie przyjąć lepiej, niż to zrobili a klub zapewnia wszystko, czego mi trzeba - ciągnie brazylijski pomocnik.
Do tej pory piłkarz znalazł się czterokrotnie w pierwszej jedenastce na ligowe spotkania a także miał okazję raz rozegrać mecz o Carling Cup, jednak trudno ukrywać, że w grze pomogły mu kontuzje innych pomocników Chelsea.
Początkowo grałem w drużynie aby zastąpić kontuzjowanego Franka Lamparda, od tamtego jednak czasu grałem jednak także w roli łącznikowego pomocnika 'z pola-do-pola', a jest to moja pozycja jaką wyniosłem ze współpracy z Mano Menezesem. Dla mnie nie jest problemem gra w dowolnym miejscu na środku pola. Zamierzam grać tam, gdzie rzuci mnie Carlo Ancelotti - wyjaśnia Ramires.
W Cruzeiro i Benfice również była spora presja położona na wyniki, różnicą jest to, że podczas meczów dla Chelsea bardziej cię widać. To z kolei oznacza, że jeśli zagrasz słabiej, będzie o tym głośno, ale kiedy rozegrasz dobre spotkanie, również wiele się będzie o tym pisać.
Wiem, że Carlo Ancelotti mocno we mnie wierzy, co pozwala mi się zrelaksować i skupić się na pracy. Byłem naprawdę ucieszony owacją kibiców, jaką otrzymałem po naszym zwycięstwie nad Arsenalem na Stamford Bridge - opowiada dalej Brazylijczyk.
Na sam koniec piłkarz został zapytany o to, jak widzi angielski futbol.
Tu gra się bardzo szybko i fizycznie, nie ma zbyt dużo czasu na rozgrywanie piłki a każdą decyzję musisz podjąć błyskawicznie. Jako zawodnik, który lubi poruszać się z piłką, zawsze lubiłem podania, dlatego nie zamierzam twierdzić, że mam kłopoty z adaptacją.
Przyzwyczaiłem się już do szybkości gry w Anglii. Wszystko co muszę zrobić, to ciężko pracować, aby wywalczyć dla siebie miejsce i pomóc drużynie być tak skuteczną, jaką był w ostatnich latach - kończy Ramires.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Pepe28.10.2010 15:54
W Anglii jest krótko, przyszedł z zupełnie innej ligi pod względem stylu jaką jest portugalska, i mimo słabego początku już widać u Ramiresa spore postępy w grze, myślę że z czasem będzie dużo lepiej i stanie się jedną z czołowych postaci zespołu bo ma ku temu odpowiedni potencjał. Przede wszystkim musi poprawić się od strony siłowej bo tu jest u niego najgorzej, jeśli to poprawi reszta przyjdzie z czasem sama.
Drogba2228.10.2010 13:02
on chucherko, a mceahran jaki piszczyk, moze 50 kg.
xxx9027.10.2010 20:43
spokojnie uczy się życia, stylu gry itd będzie z niego zawodnik
greg27.10.2010 18:15
trzymamy kciuki, rzede wszystkim nabieraj tężyzny na siłowni, boś chucherko straszne
button27.10.2010 17:58
Zrobił spore postępy, bardzo dobrze grał w meczu z Arsenalem.
Ma szansę na grę w pierwszym składzie