aktualności
W domu i na wyjeździe: Nicolas Anelka
Ze swojej strony chciałbym zauważyć, że w wywiadzie zabrakło podstawowego pytania, jakim zostali obdarzeni przy okazji rozmów z innymi zawodnikami, a mianowicie o największą kłótnię w szatni podczas połowy meczu.
Oczywiście od razu nasuwa się niesławna historia z rolą główną Nicolasa podczas ostatniego mundialu - czy redaktorzy zostali ograniczeni cenzurą, czy po prostu byli delikatni?
HOME (W domu)
Jak spędzasz czas w Cobham?
W szatni po prawej stronie siedzi Ashley Cole, zaś po lewej Gael Kakuta, z którymi często rozmawiam. Z Gaelem rozmawiamy nie dlatego, że jesteśmy obydwaj Francuzami, ale raczej wówczas, kiedy coś się dzieje. Co do tutejszej stołówki - niezbyt często z niej korzystam.
Który z twoich kolegów z zespołu zostawił w tobie największe wrażenie podczas ostatniego weekendu?
Petr Cech w bramce. Od początku sezonu ratował nam tyłki.
Na co zwracasz uwagę podczas meczów na Stamford Bridge?
Jestem zbyt skoncentrowany przebywając na murawie, aby patrzeć po bokach. Skupiam się na grze. Czasem usłyszę przyśpiewkę kibiców, jednak kiedy jesteś na boisku przede wszystkim koncentrujesz się na piłce.
Czym jest dla ciebie dom?
Myślę, że teraz jest nim Anglia i Londyn. Mieszkam tu od wielu lat, w Londynie też gram przez długi czas. Świetnie znam miasto, lubię tutejszych ludzi i wszystko to, co związane jest z klubem i miastem. Powiedziałbym więc, że moim domem jest Chelsea Londyn.
AWAY (Na wyjeździe)
Jaki sport lubisz oglądać w telewizji?
Tenis i piłkę nożną. Staram się grać w tenisa z przyjaciółmi, kiedy tylko mam czas. Mieszkam w Wimbledonie, gdzie mamy wiele kortów tenisowych. Nigdy nie oglądałem tu na żywo meczów, ponieważ kiedy są rozgrywane zwykle mam wakacje, jednak kiedyś będę musiał tu pozostać.
Czy masz jakiś sławnych przyjaciół?
Wśród przyjaciół mam znanych we Francji muzyków, jednak w Anglii nie są tak popularni. Jednym z najgłośniejszych jest Booba.
Masz swoje ulubione miejsce ucieczki od problemów?
Dubaj, Tam jest ciepło i cicho.
Czym różnią się Paryż i Londyn?
To dwa wielkie miasta. Jest wielu Francuzów w Londynie i wielu Anglików w Paryżu, więc można uznać że są do siebie podobne, ale Londyn jest jednak większy. Lubię Paryż, ale wolę mieszkać w Londynie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Sheller17.11.2010 16:10
Anelka to świetny gracz,kibic54-gdyby nie on to nie sądzę że zdobyli byśmy dublet w poprzednim sezonie.
Naprawdę zastanów się nad tym co mówisz,bo gadasz kompletne bzdury.
PatrykS280317.11.2010 16:08
malo maloo :P anelka ma te swoje zajebiste dni :
Maciuś817.11.2010 16:07
kibic54 weź nic już lepiej nie komentuj bo kompletnie nie masz racji. Co do artykułu spoko jak zwykle i myślę że jednak w ogóle się nie pytali Anelki o największą kłótnią, bo mógłby się obrazić...
Jacob17.11.2010 14:57
kibic54 widać , że mało wiesz o futbolu .
kibic5417.11.2010 14:15
JEDYNE co dobrze mu wychodzi to pracenie plek i potykanie sie o wlasne nogi. Dawno powinien podzielic los Balaka, Jak bedziemy dawac szanse gru takiemu zawodnikowi to zapomnijmy o sukcesach,
odszkodowania17.11.2010 14:12
Jako kibic Arsenalu muszę powiedzieć, że dobrze wiemy co to znaczy poważne kontuzje bo w poprzednim sezonie dużo ich było u nas np. Robin Van Persie z porcelany ale satysfakcje daje tylko pokonywanie najlepszych więc niech terry,lampard i alex wracają do zdrowia pozdro