aktualności
Terry: Patrząc wstecz i przed siebie
Rozgadał nam się ostatnio John Terry. Dziś mieliśmy okazję tłumaczyć jego dwie spore w treści wypowiedzi, tymczasem na oficjalnej stronie Chelsea pokazała się trzecia, równie spora, w której nasz kapitan wspomina pierwsze lata, kiedy to Chelsea rywalizowała w Lidze Mistrzów.
To właśnie gol naszego dzisiejszego rywala, Jespera Gronkjaera grającego w 2003 roku dla Chelsea, dał londyńskiemu klubowi awans do pierwszej czwórki w Premier League a co za tym idzie - przepustkę do gry w Lidze Mistrzów.
Bramka wpadła w ostatniej ligowej kolejce, kiedy to Chelsea pokonała Liverpool 2:1 i dzięki trzem punktom ukończyła sezon na czwartym miejscu. Bezpośrednim świadkiem tego przełomowego momentu był John Terry, który postanowił wspomnieć tamtą chwilę, która przecież wzbudziła ekstazę trybun Stamford Bridge.
Jesper w tym spotkaniu zagrał wspaniałą piłkę Marcelowi Desailly, który zdobył gola głową, a sam strzelił też swoją bramkę, która odegrała wielką rolę jeśli chodzi o miejsce, w którym obecnie znajduje się nasz klub.
Gronkjaer może z pewnością sprawić nam wiele kłopotów w ataku. On może zagrać na szpicy, bądź na skrzydle w zależności od formacji, jaką ustawiony będzie ich zespół. To jeden z tych piłkarzy, na którego musimy zwrócić szczególną uwagę. Z niecierpliwością czekam na spotkanie z Jesperem, nie widziałem go kilka lat a był to doprawdy fajny człowiek - mówi kapitan Chelsea.
W ubiegłym tygodniu nie graliśmy, co było dosyć dziwne, ale dzięki temu mogłem rozkoszować się pojedynkiem Arsenal kontra Barcelona. To był wspaniały mecz dla neutralnego widza, dwie drużyny które grały otwarcie mając w swoich szeregach dobrych graczy - mówi John Terry.
Premier League jest silną ligą. Ludzie lubią porównywać, weźmy poszczególnych graczy takich jak Messi, Ronaldo, Iniesta czy Xavi - ich gra wyróżnia się na całym świecie, jednak mówiąc o jakości danej ligi czuję, że Premier League jest na samym topie. W obecnym sezonie widać to dobitniej dzięki przykładom, kiedy zespoły z końca tabeli potrafią pokonać kluby ze szczytu, stanowiąc zagrożenia dla każdego. Nie sądzę, aby tak było w innych krajach. To właśnie pokazuje, że angielska liga jest co rok silniejsza - tłumaczy nasz defensor.
Cóż, pozostaje nam czekać, na dzisiejszy mecz wznawiający dla nas Ligę Mistrzów. Graliśmy w Kopenhadze na tym stadionie w tym miesiącu z reprezentacją Anglii, to dobre boisko, oddane do użytku nie tak dawno temu. Mamy nadzieję, że pokażemy w grze nasze zaufanie - kończy John Terry.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany24.02.2011 16:01
Terry jest świetny. Jego wypowiedzi są zawsze przemyślane i to on jest prawdziwym kapitanem z opaską czy bez.
erdeka22.02.2011 22:27
Terry odkąd pamiętam to wypowiada się mądrze i wie co mówi.. nie tak jak niektórzy..
M3F1U22.02.2011 20:33
Jak ja lubie te wypowiedzi Terrego sa bardzo ciekawe
Nieznany22.02.2011 20:01
Nie tylko w Lidze Angielskiej jest takie Upendii. W ligach Francuskich czy Niemczech też jest ciekawie
Koscian9622.02.2011 19:53
Czemu wy co mecz stawiacie 70 do zera i w tym 69 bramek Torresa? Za bardzo się napalacie a potem chodzicie zawiedzeni. Tak ogólnie to sporo wypowiedzi Terrego ale Lampard też się ostatnio rozgadał. Dużo tutaj newsów był że Lampard o czymś mówił. Ja stawiam na remis co najwyżej 1:0 dla nas.
superLAMPARD22.02.2011 19:47
No Terry ostatnio bardzo gadatliwy się stał .
Thetank22.02.2011 19:39
Dziś John strzeli !
Szpadyzor22.02.2011 19:19
zobaczymy co pokaże Torres w LM może cała Chelsea sie w końcu przebudzi i zagra jak nalezy
Daancal22.02.2011 17:54
Terry się rozgadał ;D
redaktor22.02.2011 17:26
dziś nasz nowy napastnik bedzie miał swój dzień ;]