aktualności
200 meczy minęło, jak jeden dzień!
"200 meczy minęło, jak jeden dzień!" - Ashley Cole obchodził przed wczoraj swój jubileusz, na swoim koncie zanotował dwieście spotkań w barwach 'The Blues'. Sama liczba robi na Nas wrażenie, a co dopiero gra reprezentanta Anglii, 'Ash' jest uważany za najlepszego lewego obrońcę nie tylko w Europie, ale również i na świecie. Cóż, po pojedynku z Blackpool na pewno jakoś uczcił swój sukces, przynajmniej małą lampką szampanu czy wina.
Mecz z Blackpool był dwusetnym meczem dla Ashleya, w ten sam dzień nie tylko Cole miał co świętować, również reprezentant Czech - Petr Cech, który zanotował trzysta spotkań w bramce. Teraz przybliżę Wam nieco biografię naszego jubilanta:
Ashley Donovan Cole - urodził się w dzielnicy Londynu Whitechapel. Już od dzieciństwa związał się z Arsenalem, gdzie trenował w szkółce jako dziecko. Ashley formalnie związał się z tym klubem 25 lutego 2000 roku, choć już wcześniej zadebiutował w meczu Kanonierów - jako 18-latek zagrał w listopadzie 1999 roku w spotkaniu z Middlesbrough.
W sezonie 1999/2000 spędził kilka miesięcy na wypożyczeniu w zespole Crystal Palace. Zagrał tam 14 meczy i zdobył jednego gola.
Jesienią 2000 roku podstawowy obrońca Arsenalu Silvinho doznał kontuzji, dzięki czemu Cole wskoczył w jego miejsce do podstawowej jedenastki Kanonierów. Jak się okazało, jego dobra gra pozwoliła mu utrzymać miejsce mimo powrotu brazylijskiego defensora.
Ashley Cole w składzie Arsenalu sięgnął dwukrotnie po mistrzostwo Premiership (2002 i 2004 rok) i trzykrotnie wygrał Puchar Anglii (2002, 2003 i 2005 rok).
W składzie Kanonierów Ashley rozegrał ogółem 228 spotkań i zdobył 9 bramek.
W 2005 roku Cole rozpoczął rozmowy z Chelsea na temat ewentualnego transferu, wyszły jednak one na światło dzienne, zaś sam zawodnik został za to ukarany grzywną. Kara finansowa nie ominęła również Chelsea oraz agenta zawodnika.
Ostatecznie zawodnik przedłużył latem 2005 roku umowę z Arsenalem, ale już rok później dopiął swego i pojawił się w składzie 'The Blues'.
Do rozstania ze swoim dotychczasowym klubem doszło w nieprzyjemnejatmosferze - Ashley zaatakował Arsenal w swojej wydanej drukiem autobiografii pisząc, że władze klubu traktowały go jak ?ochłap rzucany rekinom na pożarcie?.
Transferu nie zaakceptowali kibice Kanonierów i z miejsca ochrzcili Cole'a mianem 'Cashley Cole', demonstrują swoje niezadowolenie również w czasie każdego derby Chelsea i Arsenalu.
31 sierpnia 2006 roku Ashley Cole złożył podpis pod nowym kontraktem z Chelsea. W zamian za obrońcę Chelsea oddała Kanonierom Williama Gallasa i dopłaciła dodatkowo 5 milionów funtów.
Debiut Anglika w trykocie 'The Blues' nastąpił w meczu z Charlton (wrzesień 2006), gdzie z ławki rezerwowych zastąpił Wayne'a Bridge'a w wygranym 2-1 meczu z Charltonem.
Cała redakcja życzy dalszych sukcesów, oraz oczywiście kolejnych udanych rozegranych spotkań!
Reklama:
Oceń tego newsa:
Junkers1710.03.2011 22:32
Takiej obrony jak ma Chelsea to ze świeczką szukać
M3F1U10.03.2011 18:23
życze ci kolejnych 200 a nawet i więcej
fanka201110.03.2011 14:50
jesteśmy szczęściarzami mając w składzie najllepszego obrońcę świata
xxx9010.03.2011 09:39
Czekamy na kolejne 200 meczy
JoLeK1510.03.2011 07:25
NAJLEPSZY LO ŚWIATA
SuperFrank10.03.2011 06:52
Gratulacje i powodzenia w kolejnych meczach
Nieznany10.03.2011 00:09
Userzy nie zostają obojętni na błędy w newsach. To mi sie podoba.
Ash to z pewnoscia scisla czolowka jesli chodzi o te pozycje. Duzo meczy juz za nim i duzo przed nim. To taki typ gracza ze wiek raczej nie gra duzej roli bo charakter nadrabia ponad norme. Byle do przodu Ash i oby tak jak do tej pory.
vnm09.03.2011 23:04
"200 meczy mineło, jak jeden dzień" tylko że w Chelsea, a cały artykuł jest o jego grze w Arsenalu, pozatym skopiowane z działu Kadra. Powinno się zacząć tak jak tutaj się kończy. Taki news jakby od niechcenia. Oczywiście licze na gre Ash'a w Chelsea do końca kariery.
Cinx09.03.2011 22:49
Meczów, nie meczy! Coraz bardziej powielany błąd, który przenika do naszego języka.
A Ash niechaj łapie formę bo ostatnio prezentuje się średnio.
erdeka09.03.2011 22:47
dokładnie.. 200 meczy jak jeden dzień..