aktualności
Carletto: Mancini winien jest mi prezent
Niedzielne spotkanie z Manchesterem City będzie kolejną okazją dla Carlo Ancelottiego do pierwszego w karierze zwycięstwa nad 'Citizens'. Nasz trener powinien zwrócić uwagę zwłaszcza na pierwszą połowę meczu - właśnie wtedy w dwóch ostatnich sezonach wpadały bramki Carlosa Teveza i Craiga Bellamy'ego.
Od kiedy jestem trenerem Chelsea, przegraliśmy wszystkie trzy mecze z Manchesterem City, za każdym razem tracąc bramki z kontr. Z pewnością rywal będzie próbował podobnie rozstrzygnąć losy spotkania w niedzielę. Oni umieją kąsać przez kontrataki, a my chcemy tego uniknąć. Musimy utrzymać równowagę na boisku i granie swojej piłki. Chcemy wykorzystać swoją siłę, jakość i zaufanie - wyjaśnia Ancelotti.
Mancini jest bardzo inteligentnym szkoleniowcem. On świetnie przygotowuje mecz od strony taktycznej, ma odpowiednie doświedczenie i to jwst właśnie powód, dla którego często był lepszy ode mnie w bezpośrednich pojedynkach. Zamierzam poprawić te statystyki w niedzielę - zapowiada trener Chelsea.
W reprezentacji Włoch byliśmy kolegami, był moim dobrym przyjacielem. Może obecnie już nie jest, ponieważ zbyt wiele razy stawaliśmy przeciwko sobie jako trenerzy. Muszę mu przypomnieć o naszej znajomości aby zrewanżował się jakimś prezentem - śmieje się Włoch.
Na konferencji prasowej Ancelotti szybko przeszedł do przeglądu kadr. Wciąż grać nie może jeszcze Alex, który dopiero wrócił do treningów i potrzebuje ich więcej, do sięgnęcia po formę. W pierwszej jedenastce zobaczymy natomiast Davida Luiza, Michaela Essiena, Florenta Maloudę i Fernando Torresa.
Kłopot w skuteczności naszych napastników jest faktycznie zastanawiający, przecież Drogba w ubiegłym sezonie strzelił 37 bramek! Mamy jednak pewność, że wkrótce zdobędzie kolejnego gola. Nie martwię się tym jednak zbytno, ponieważ mamy umiejętności, aby zdobywać bramki.
Fernando musi grać tak dobrze, jak potrafi. Gol jaki zdobędzie będzie ważny przede wszystkim dla niego samego, nie dla zespołu, ponieważ drużyna umie o siebie dbać zaś dla napastnika wyznacznik stanowią właśnie zdobyte gole. Pytam moich napastników nie o bramki, ale o to, co robią dla zespołu - tłumaczy włoski taktyk.
W swojej karierze zacinających się napastników miałem wielokrotnie. Hernan Crespo nie zdobył ani jednej bramki przez pół roku, jestem jednak cierpliwy. Bramki są bardzo ważne, jednak strzela je zespół. Oczywiście - napastnicy są w to bardziej zaangażowani niż inni piłkarze, ale ważne jest również to, że ich ruch otwiera przestrzeń dla naszych innych zawodników, jak choćby dla Franka Lamparda.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany19.03.2011 19:16
Trzeba wygrywać do końca sezonu nie wolno patrzeć kto stoi na drodze tylko trzeba myśleć żeby go rozgnieść
Thetank19.03.2011 08:33
CHELSEA 2-0 MC
xxx9018.03.2011 22:18
konieczne zwycięstwo nie ma bata
Tomas_Chelsea18.03.2011 21:40
2:0
JoLeK1518.03.2011 21:24
Ja tam w składzie widział bym Mikela
ernestus1718.03.2011 21:10
Teraz się przełamiemy!Obstawiam 2:0
Daancal18.03.2011 19:52
wkońcu musimy wygrać z nimi
M3F1U18.03.2011 19:38
Mam nadzieje że uda nam sie przerwać ta złą passe i wygrać z City.
Dziedzicxd318.03.2011 19:17
"Pytam moich napastników nie o bramki, ale o to, co robią dla zespołu" mądre slowa Torres robi dobrą robote
erdeka18.03.2011 19:15
no lepiej żebym się nie zaciął na pół roku bo bedzie kapa ;/