aktualności
Podsumowanie sezonu
Zakończył się sezon 2010/2011, przyszedł czas na podsumowanie tego co zdarzyło się przez ten okres.
Mecze towarzyskie nie napawały nas optymizmem, Chelsea grała słabo a nasze wygrane nie były przekonujące, wszyscy z niepokojem oczekiwaliśmy na mecz o Tarczę Dobroczynności. Mecz o Superpuchar Anglii przegraliśmy z kretesem, Manchester zupełnie nas zdominował, było źle. Do drużyny dołączyło dwóch zawodników Ramires oraz Yossi Benayoun.
Zaczęła się liga, The Blues wygrali z WBA aż 6:0 a Hat Trickiem popisał się Didier Drogba. Pierwsze mecze ligowe w wykonaniu naszej drużyny były świetnie. Pierwsza porażka przyszła dopiero pod koniec września, przegraliśmy wtedy mecz w Pucharze Ligi z Newcastle, jednak nikt się nie przejmował wszak graliśmy rezerwowym składem.
Po odpadnięciu z pierwszego pucharu przyszedł czas na poważniejszy sprawdzian, zagraliśmy na Manchester City of Stadium z drużyną Roberto Manciniego, po błędzie Ramiresa gola zdobył Carlos Tevez, więcej bramek w tym meczu nie ujrzeliśmy. Każdy z nas uznał to za wpadkę, ponieważ zaraz potem pewnie wygraliśmy z Marsylią w Lidze Mistrzów.
Październik zaczął się znakomicie, przecież wygraliśmy Derby z Arsenalem a w pamięci zapadnie nam bomba z wolnego Alexa. Po dwóch tygodniach od meczu z Kanonierami zagraliśmy z Aston Villą, to była kolejna zapowiedź kryzysu, który nas czekał, zremisowaliśmy 0-0. W Październiku wygraliśmy jeszcze 3 spotkania, jedno w Lidze Mistrzów oraz dwa w lidze. Nadal byliśmy na pierwszym miejscu w lidze.
Listopad zapowiadał się znakomicie, wygrana ze Spartakiem 4-1 to było coś, maszyna do wygrywania zwana Chelsea miała znów zacząć miażdżyć. Anfield Road, liczy się tylko wygrana. Niestety, Fernando Torres strzela nam dwie bramki, szczególnie druga to było mistrzostwo świata, większość kibiców powtarza mantrę Szkoda, że El Nino nie gra u nas.
Kolejny mecz z Fulham wygraliśmy, jedną bramką. Było coraz gorzej. Na Stamford Bridge przyjechał Sunderland, przed meczem nic nie zapowiadało klęski, jaką niewątpliwie była porażka u siebie z ekipą Steve'a Bruce'a. Przegraliśmy 0-3, pierwszy raz widziałem tak bezradną Chelsea. Następny mecz także przegraliśmy, Birmingham miał tylko jeden celny strzał na bramkę Cecha, my natomiast koło 20, to nie wystarczyło. Bardzo męczyliśmy się w Lidze Mistrzów z Żyliną oraz zremisowaliśmy z Newcastle.
Grudzień ten miesiąc był katastrofalny, wszyscy mówią otwarcie o kryzysie. Czy Carlo zdoła go powstrzymać ? W grudniu wygraliśmy tylko jeden mecz, przegraliśmy natomiast 3 oraz 1 udało nam się zremisować. Najgorzej bolała porażka z Arsenalem, przegraliśmy 3-1, The Gunners nas zdeklasowali. Coraz więcej plotek mówiło o tym, że Carlo Ancelotti na dniach zostanie zwolniony.
Styczeń, czas kiedy okienko transferowe jest otwarte. Każdy z nas czekał na piłkarzy, którzy odmienią oblicze Chelsea. Miesiac zaczęliśmy od remisu z Aston Villą, kiedy to straciliśmy zwycięstwo w ostatnich sekundach. Przegraliśmy z Wolves, marzenia o mistrzostwie powoli zostają zamieniane na marzenia o grze w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Nasze rezerwy wygrały z Ipswich w Pucharze Anglii, aż 7:0. W końcu wydawało się, że kryzys jest za nami. Kolejne dwa mecze ligowe były bardzo dobre, oba wygraliśmy. W Pucharze Anglii pod koniec stycznia zagraliśmy z zawsze groźnym Evertonem i zremisowaliśmy. 31 Stycznia do Chelsea dołączyło dwóch graczy, David Luiz oraz Fernando Torres, szczególnie w tym drugim widziano zbawcę Chelsea w tym sezonie.
Luty Wiedzieliśmy już, że w LM zagramy w Kopenhagą, był to najłatwiejszy przeciwnik w tej fazie pucharu. Jeszcze bez nowych nabytków wygraliśmy z Sunderlandem, 4-2 na wyjeździe napawało optymizmem przed kolejnym spotkaniem w lidze, a było to spotkanie z Liverpoolem.
W wywiadach przedmeczowych głównym tematem było to czy Fernando Torres wystąpi w tym meczu. Wystąpił, zagrał bardzo słaby mecz a Chelsea przegrała 0-1 bo błędzie Petra Cecha. Zremisowaliśmy też z Fulham. Przyszedł czas na rewanż z Evertonem, przegraliśmy w karnych. Została jeszcze Liga oraz Liga Mistrzów. Pierwsze spotkanie z Kopenhagą wygrane 2-0, Torres zagrał znów poniżej oczekiwań.
Marzec, każdy kibic Chelsea czekał na pojedynek z Manchesterem. O dziwo, w tym meczu głównymi aktorami byli David Luiz i Yuri Zhirkov. Do pierwszej połowy przegrywaliśmy 0-1, traciliśmy wtedy aż 18 pkt do Manchesteru United. W drugiej połowie, piękną bramkę strzelił David Luiz, to był przełom wtedy Chelsea zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Pod koniec spotkania karnego wywalczył nam Zhirkov, a karnego na bramkę pewnie zamienił Frank Lampard, traciliśmy do United 12 pkt.
Po United graliśmy z Blackpool, łatwo ograliśmy Mandarynki 3-1. Rewanż z Kopenhagą był tylko formalnością, zremisowaliśmy 0-0 i byliśmy w ćwierćfinale, gdzie czekał na nas Manchester United. Ostatnim spotkaniem w tym miesiącu była ligowa potyczka z Manchesterem City, znów zabłysnął David Luiz, który strzelił bramkę na 1-0, najpiękniejszą akcją była bramka Ramiresa, kiedy ten minął 3 graczy City niczym tyczki i umieścił piłkę w bramce obok bezradnego Joe Harta.
Kwiecień zaczął się źle, remis ze Stoke ale wszyscy tłumaczyli to sobie tym, iż piłkarze byli już myślami na meczu Ligi Mistrzów. Bitwa o Anglię zakończyła się porażką 0-1, paradoksalnie był to najlepszy mecz Torresa w barwach Chelsea, zabrakło mu tylko szczęścia ponieważ Edwin van Der Sar zagrał mecz życia.
Mecz ligowy z Wigan wyglądał jak mecz o nic, tempo było piknikowe po asyście Fernando Torresa jedyną bramkę w meczu zdobył Florent Malouda.
Drugi mecz w Lidze Mistrzów był bardzo słaby w naszym wykonaniu, odpadliśmy zasłużenie, przegraliśmy 1-2. Wtedy została nam tylko liga, nie zamierzaliśmy w niej odpuszczać do końca kwietnia wygraliśmy wszystkie 4 spotkania kolejno z WBA, Birmingham, West Hamem oraz Tottenhamem.
Mecz derbowy z West Hamem był przełomem dla El Nino, Hiszpan strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Chelsea zaliczył także asystę.
Maj, to miał być miesiąc Chelsea, Arsenal pokonał Manchester, dzięki temu Chelsea traciła do United tylko 3 pkt. Decydujący był mecz na Old Trafford, szybko strzelona bramka dla Manchesteru nie pozwoliła nam na zagrożenie Czerwonym Diabłom. Przegraliśmy 2-1.
Dwa ostatnie mecze były meczami o nic, zremisowaliśmy z Newcastle, zaliczyliśmy także porażkę z Evertonem. Po spotkaniu z The Toffies Carlo Ancelotti został zdymisjonowany.
Podsumowanie
Najlepszy Transfer: David Luiz - Był strzałem w dziesiątkę, strzelił dwie ważne bramki.
Najgorszy Transfer: Fernando Torres - Każdy oczekiwał od Hiszpana tego, że w pojedynkę wygra nam kilka spotkań, przeliczyliśmy się.
Największa niespodzianka: Ramires - Któż spowiedział się, że ten patykowaty piłkarz będzie naszym podstawowym zawodnikiem.
Największe rozczarowanie: Fernando Torres - Kolejna "nagroda" dla El Nino.
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 Chelea vs Ipswich Town
Największa porażka: 0:3 Chelsea vs Sunderland
Piłkarz Sezonu: Petr Cech - Pewny punkt zespołu przez cały sezon, mimo kryzysu w 15 spotkaniach nie stracił bramki.
Najskuteczniejszy zawodnik w Lidze Mistrzów: Nicolas Anelka - 7 trafień
Najskuteczniejszy zawodnik w Lidze: Florent Malouda - 13 trafień
Najwięcej asyst w Lidze Mistrzów: Salomon Kalou - 2 asysty
Najwięcej asyst w Lidze: Didier Drogba - 15 asyst
Najlepsze spotkanie według redaktora: Chelsea - Manchester United 2:1
Najgorsze spotkanie według redaktora: Chelsea - Sunderland 0:3
Najładniejsza bramka według redaktora: Ramires - Manchester City
Najwięcej żółtych kartek w lidze: Branislav Ivanović - 13
Najwięcej żółtych kartek w Lidze Mistrzów: Ramires - 4
Reklama:
Oceń tego newsa:
Bartosus04.06.2011 20:40
Alex zdobył pięknego gola.
Chester701.06.2011 13:32
Dokładnie Alex gol sezonu
FANATICCFC01.06.2011 12:07
najładniejszy gol to Alexa właśnie z Arsenalem
arkadio7731.05.2011 15:50
zgadzam sie z toba wietnam.dobry artykuł
pieczarka1230.05.2011 14:48
To powinno być tak "nie ma co podsumowywać"
BartekLampard30.05.2011 11:37
Musimy kupić napastnika, pomocnika kreatywnego i Torres się odblokuje i wygramy ligę i ligę mistrzów!
Torresik29.05.2011 22:29
Torres pokaże wszystkim niedowiarkom na co go stac w przyszlym sezonie ;p
krzychu58929.05.2011 22:24
Naszczęście może być tylko lepiej
Lukas15304529.05.2011 21:51
za rok musimy wygrać ligę
NewsMan29.05.2011 21:17
Wietnam
W meczu Chelsea - Wigan 1:0, Torres nie zaliczył żadnej asysty. Ogólnie jednak artykuł bardzo dobry, jednak sezon już nie. Cóż nie ma co wspominać. Było, minęło. Teraz będzie 2011/12 i oby nam się poszczęściło.