aktualności
Mój ulubiony mecz: Yossi Benayoun
Opowiadając oficjalnej itrynie Chelsea FC o swoich ulubionych meczach, Yossi Benayoun sięgnął do wspomnień z przeszłości, kiedy to grał w Anglii w koszulce West Ham United. Wówczas to 'Młoty' zagrały finał FA Cup z przyszłym zespołem Izraelczyka - Liverpoolem.
Najlepszy mecz z moim udziałem:
To z pewnością rzadkość, kiedy zawodnik mówiąc o ulubionym spotkaniu w którym brał udział wskazuje na przegrany mecz. Yossi Benayoun jest takim wyjątkiem.
Koniec tego spotkania był dla nas smutny, jednak jest to mój prawdziwy faworyt wśród rozegranych przeze mnie meczów. Chodzi o finał Pucharu Anglii, w którym West Ham zagrał z Liverpoolem. To było doskonałe spotkanie, zakończyło się w regulaminowym czasie gry stanem 3:3 a kibice twierdzą, że był to jeden z najlepszych finałów, jakie pamiętają. To również mój ulubiony mecz, choć skończył się mało przyjemnie - rozpoczyna Izraelczyk.
Finał FA Cup w 2006 roku wobec budowy nowego Wembley został rozegrany na Millennium Stadium w Cardiff. Do przerwy prowadził West Ham 2:1 po bramkach grającego dla Młotów Carraghera i Ashtona, kontaktową bramkę dla 'The Reds' zdobył Cisse.
W drugiej połowie spotkania do remisu na 2:2 doprowadził Gerrard. West Ham nie dał za wygraną i ponownie objął prowadzenie po golu Konchesky'ego. Kiedy wydawało się, że to 'Młoty' będą triumfować, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry znów gol Gerrarda dał Liverpoolowi remis.
O wszystkim zatem miały zadecydować rzuty karne, w których zdecydowanie lepsi okazali się piłkarze Beniteza (3:1).
Kiedy rok po tamtym finale przeniosłem się do Liverpoolu, rozmawiałem z graczami 'The Reds' na ten temat. Steve Gerrard zdobył dwa wspaniałe gole, ale myślę, że to West Ham był lepszym zespołem. Każdy spodziewał się wygranej Liverpoolu, tymczasem to my graliśmy lepiej. Mam nadzieję, że pewnego dnia uda mi się wygrać Puchar Anglii - mówi Yossi Benayoun.
Najlepszy mecz jaki oglądałem:
Finały FA Cup w Anglii były czymś niesamowitym, często oglądałem je w Izraelu kiedy byłem młody. To były wspaniałe mecze, ale w moim kraju głównie stawiano wówczas na ligę hiszpańską, a był to czas, kiedy w Barcelonie razem grali Romario, Hristo Stoichkov i Michael Laudrup - opowiada dalej pomocnik Chelsea.
Uwielbiałem mecze pomiędzy Barcą a Realem Madryt, choćby ten z 1994 roku, w którym Romario strzelił hat-tricka a Katalończycy wygrali aż 5:0 - kończy Izraelczyk.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Miki1412.06.2011 00:56
No ciekawy to był mecz, racja..
fanka201110.06.2011 19:51
liczę na poprawę jego gry w następnym sezonie
Lukas15304510.06.2011 19:28
yossi szkoda że miał kontuzje w tym sezonie
Filipek10.06.2011 16:22
Yossi to niewypał. Piłkarz nam nie potrzebny. Kolejna klapa transferowa niestety... tak to jest jak się kupuje staruchów.
lampard8210.06.2011 15:48
Yossi mało gra ale nie mogę powiedzieć że jak gra to jestem szczęśliwy. Nie wiem czy warto go dalej w klubie trzymać. Kakuta44 ja podobnie jak ty mam dość tej całej szopki z Barcą
pieczarka1210.06.2011 15:28
No też myślę że Yossi za mało grał on najlepiej by się rozumiał z Torresem.
Chelseaclubfc10.06.2011 14:26
szkoda ze yossi mało grał
button10.06.2011 10:57
Co do Realu i Barcy to mam takie same zdanie jak kakuta44.
Szkoda że Benayoun zagrał tak mało meczy w tym sezonie, mam nadzieję że za rok wygra to upragnione Fa CUP i oczywiście LM.
kakuta4410.06.2011 09:31
e tamm byly lepsze mecze niz tylko farsa farsa i farsa vs Real Madryt lubię real za to Kur* z katalonii nie nawidze