Legenda Liverpoolu: Prawdziwy Torres nigdy nie wróci

Legendarny piłkarz Liverpoolu John Aldridge wysłał sygnał ostrzegawczy w kierunku nowego menedżera Chelsea Andre Villasa-Boasa, aby ten nie oczekiwał cudów po swoim najdroższym zawodniku ? Fernando Torresie. Według 53-letniego Irlandczyka, prawdziwego El Nino kibice będą mogli oglądać już wyłącznie w kompilacjach wspominających jego najlepsze sezonu w barwach The Reds.

- Wszyscy mówią, że najlepszy Fernando powróci lada dzień. Nie sądzę, a przynajmniej na razie na to się nie zanosi. Oczywiście, on zacznie strzelać, ale nie w takim stylu, jak robił to, grając na Anfield Road. Fani zespołu Chelsea jak i menedżer wraz ze sztabem, nie spodziewajcie się wielkich rzeczy po tym piłkarzu ? mówi Aldridge.

- Kiedy Torres odchodził z Liverpoolu, wszyscy płakali. Jednak gdy teraz patrzy się na tę sprawę przez pryzmat czasu, to był dobry interes. Torres nie jest zainteresowany kopaniem piłki. Przypomnicie mi, kiedy on zagrał ostatnio bardzo dobry mecz? ? ironizuje legenda klubu z Marseyside.