aktualności
Obecna Chelsea okiem Neville'a
Walka o nazywane małym mistrzostwem kraju 4. miejsce w lidze trwa w najlepsze, a będąca do niedawna faworytem w tym wyścigu Chelsea, dziś znajduje się na ostrym zakręcie. Szanse The Blues na to, jak i na pozostałe osiągnięcia postanowił ocenić Gary Neville.
Wczorajszy dzień był niezwykle ważny dla Tottenhamu. Przez większą część sezonu Koguty zachwycały nas piękną grą, dzielnie dotrzymując przy tym kroku walczącym o mistrzostwo klubom z Manchesteru. W ciągu ostatnich tygodni jednak podopieczni Harry'ego Redknappa zaliczyli spory regres formy, w czterech spotkaniach zdobywając zaledwie jeden punkt.
Ciężko wywalczone miejsce w Top Four systematycznie się oddalało i wydawało się, że cała praca może pójść na marne. Nie jest tajemnicą, że Tottenham ostatnio zwolnił tempo, a niechlubna seria meczów bez zwycięstwa trwa nadal. Czasami jednak wystarczy zdobyć zaledwie jedno oczko, aby móc stwierdzić: "Właśnie ugruntowaliśmy swoją pozycję w lidze". I tak się wczoraj stało.
Oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia i skreślanie Chelsea na tym etapie byłoby błędem. Przewaga Kogutów nad lokalnym rywalem wynosi obecnie 5 punktów i mając na uwadze, że do końca sezonu zostało już tylko 8 kolejek, jest ona niewątpliwie zaletą. Największym jednak ciosem dla sympatyków The Blues powinna być słaba postawa, jaką prezentowali ich ulubieńcy w sobotnich derbach Londynu.
Początek starcia był z pozoru obiecujący dla gospodarzy, ale z każdą kolejną minutą to Tottenham stawał się coraz groźniejszy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, ale taki wynik, jak i gra swojego zespołu, cieszą bardziej Redknappa aniżeli Roberto di Matteo.
Piętą achillesową Chelsea w moim odczuciu jest kondycja piłkarzy tego klubu i utrata sił pod koniec spotkań. Trudy sezonu dają się każdemu we znaki, ale wicemistrzowie Anglii kompletnie sobie z tym nie radzą. Nawet zmiana szkoleniowca na niewiele się zdała, a liczby są bezlitosne - The Blues w ostatnim czasie zgubili aż 9 punktów w końcowych 10 minutach meczów, co sprawia, że są gorsi pod tym względem niż jakikolwiek inny klub Premier League.
Terminarz również im nie pomaga. Z Manchesteru do Londynu, z Londynu do Lizbony, z Lizbony do Birmingham - i wszystko w ciągu zaledwie dziesięciu dni. Już w ubiegłą środę podopieczni di Matteo wyglądali na solidnie przemęczonych, a na domiar złego 4 dni później zmuszeni zostali oni grać przy 20-stopniowym upale.
Kolejnym problemem jest brak pomysłu na grę. Widoczne to było zwłaszcza w ostatnim meczu Champions League, kiedy to 20 minut przed końcem spotkania zamiast narzucić swój własny styl, Chelsea uskuteczniała jeden i ten sam schemat, w postaci długich piłek na Didiera Drogbę. Z tego powodu tacy piłkarze jak Juan Mata, Ramires czy Daniel Sturridge nie mieli okazji się odpowiednio zaprezentować.
Istnieją spore dysproporcje w tej drużynie - w pewnych obszarach boiska konieczne są zmiany i to jeszcze przed końcem obecnego sezonu. Głównie mam tu na myśli starą gwardię, trzon drużyny, czyli Petra Cecha, Johna Terry'ego, Michaela Essiena, Franka Lamparda i wspomnianego Drogbę.
Kluczem do sukcesu jest odpowiednia rotacja, gdyż z doświadczenia wiem, że piłkarze po 30-stce nie są już zdolni do gry na swoim optymalnym poziomie dwa razy w tygodniu.
Di Matteo stoi teraz przed bardzo trudnym zadaniem, bowiem przez najbliższe kilka tygodni będzie musiał dokonywać takiej selekcji w kadrze, aby móc na każdym froncie spodziewać się korzystnych wyników. Prawdopodobnie głównym celem dla Włocha jest na ten moment Liga Mistrzów, ale droga po ten puchar będzie ekstremalnie ciężka.
Jeśli założymy, że The Blues wyeliminują Benficę, to w półfinale będzie na nich czekać zapewne Barcelona. Pozostaje im oczywiście jeszcze FA Cup, ale nie wydaje mi się, by zdobycie tego trofeum usatysfakcjonowało Romana Abramowicza. Champions League to nie tylko wielkie pieniądze, ale i zaszczyty które decydują zarówno o renomie klubu, jak i zapewniają status najlepszej drużyny globu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kakuta4426.03.2012 15:46
hah ezxpert sie znalazł.
fanka201126.03.2012 15:42
czemu niby mamy zmieniać cecha skoro nie ma on nawt 30 lat co jak na bramkarza prezentującego taki poziom jak petr jest mało?z resztą niestety sie zgodzę
KibuZ190526.03.2012 07:51
Cech i Terry grają bardzo dobrze ,Lampard trochę słabiej ,ale to nie znaczy ,że mamy się go pozbywać.Przypominam ,że strzelił nam 3 bramkę z Napoli ,dzięki której wróciliśmy do gry.
Essien gra coraz słabiej ,ale powinniśmy dać mu jeszcze szansę ,bo dopiero co wrócił po kontuzji.
ElMago26.03.2012 07:25
W większości się z nim zgadzam, ale co on ćpa że chce się pozbyć Cecha,Terrego i Lamparda?...
Drogbeusz26.03.2012 07:11
Cech i terry grają bd dobrze.
button25.03.2012 23:26
Lampard, Drogba i Essien może nie grają najlepiej w tym sezonie ale Cech i Terry nie zawodzą, więc nie wiem skąd te twierdzenie Neville'a.
Frankie190525.03.2012 22:36
ripazha8 - graliśmy w LM w tym sezonie i czy ktoś naprawdę wartościowy do nas przyszedł, oprócz Maty? Nie, nie przyszedł.
Czystka w Chelsea musi być. Uważam, że powinni zostać:
Cech, Luiz, Cahill, Terry, Ivanović A. Cole, Lampard (ale jako zmiennik) Romeu, Ramires, Mata, Sturridge, Torres, Lukaku.
game8925.03.2012 21:14
ma racje Gary...Boas fatalnie przygotował zespół...mam nadzieje że Roberto o ile zostanie albo nowy szkoleniowiec nie będzie bawił się w poznawanie piłkarzy i długie zwlekanie z transferami...do wzmocnień trzeba siadac zaraz po zakończeniu sezonu aby cała kadra była gotowa do przygotowań i aby wszyscy razem się zgrywali od początku...wiadomo że teraz Euro to tym bardziej wszystkie przygotowania i wzmocnienia na nowy sezon powinny być przeprowadzane szybko...
wiadomo kto powinien odejść a kto ma zostać jacy piłkarze są postawa Chelsea...zarząd mam nadzieje że będzie działał skutecznie i szybko...Malouda Drogba Bosingwa Essien powinni pierwsi odejść z Chelsea!!!Terry i Cech dla mnie są nie do ruszenia...Lampard mimo że to nie już ten sam piłkarz co kiedyś to też jest ważny i jako cofnięty pomocnik może grać i sporo dawać Chelsea...
ripazha825.03.2012 20:30
Kurde, ma byc rewolucja, ale jak nie bedziemy grac w Lm, to kto bedzie chcial do nas przyjsc? (
Nieznany25.03.2012 20:25
Zmartwilo mnie to ostatnie zdanie, a dokladniej ta koncowka o najlepszej druzynie globu. Wtedy sobie uswiadomilem ze nawet jakbysmy wygrali LM to bylo by to niezasluzone zwyciestwo.