aktualności
Petr: O więcej nie mogliśmy prosić
Za wygraną Chelsea nad Barceloną wiele laurów należy złożyć Petrowi Cechowi, który popisał się we wczorajszym meczu kilkoma znakomitymi interwencjami. Jak przyznaje na swojej internetowej stronie, 'wynik 1:0 był maksimum, jakie można było wyciągnąć'.
Oczywiście jestem podekscytowany tym wynikiem: strzeliliśmy gola, nie straciliśmy żadnego. Wszyscy graliśmy na granicy możliwości i myślę, że za to poświęcenie zasłużyliśmy na wygraną. Mieliśmy sporo szczęścia, ale ono jest potrzebne w meczach z takim zespołem. Nic nie jest jednak przesądzone. W sobotę czeka nas mecz z Arsenalem, wszystko toczy się bardzo szybko - mówi Petr Cech.
Katalończycy obili mi poprzeczkę i słupek, jednak nie miałem czasu o tym myśleć, ponieważ to spotkanie rozegrane było w bardzo szybkim tempie. Chyba wyszliśmy szczęściu naprzeciw. W obronie graliśmy bardzo dobrze - Cahill, Terry, Cole - oni byli doskonali. JT zablokował spoto strzałów - ocenia mecz bramkarz.
Barcelona miała posiadanie piłki po swojej stronie, jednak jesteśmy przyzwyczajeni do gry bez piłki dzięki Premier League. Po prostu musieliśmy zachować dyscyplinę i koncentrację. To rywal miał więcej swoich szans, ale nam udał się świetnie jeden kontratak. To maksimum, jakie mogliśmy wyciągnąć z tego meczu.
Drogba nie tylko strzelił gola, ale również wracał do obrony i pomagał całej drużynie. Wracał, bronił i zdobył bramkę - to więcej niż od niego oczekujemy. Najtrudniejsza sytuacja? Główka Puyola pod koniec meczu. Po tym ktoś jeszcze kopnął tę piłkę nogą - wykonałem rzut w ostatniej chwili, musiałem się bardzo wyciągnąć, ponieważ piłka leciała przy słupku. Cieszę sie z czystego konta - opowiada goalkeeper Chelsea.
Do Barcelony pojedziemy po awans, jednak mimo bramkowej przewagi wciąż uważam, że to Katalonczycy są lekkim faworytem dwumeczu. Zagrają u siebie, a mają świetny rekord Camp Nou. Oczywiście my nie zamierzamy rezygnować i o awans będziemy walczyć do ostatniej minuty - deklaruje Petr Cech.
Na pewno piłkarze Barcelony będą żądni odwetu. Spodziewamy się ciężkiej pracy, ale jeśli udałoby nam się strzelić na wyjeździe gola, to znacznie przybliży nas do wykonania zadania.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ElMago19.04.2012 18:08
Petr tym meczem pokazał że obecnie jest najlepszym bramkarzem na świecie...
Marcin11k19.04.2012 17:14
cech ma racje. thx petr gbydy nie on cfc z fbc stracilo by bardzo duzo goli ;/
Drogbeusz19.04.2012 17:09
Wierzę , że RDM i jego żołnierze zaprowadzą nas do finału
Karko19.04.2012 15:44
Mądre słowa cecha, Petr wczoraj pokazał klasę, Mam nadzieje(jak i wszyscy tutaj) ze wygramy lub zremisujemy. Najlepiej nie straćmy gola. Finał FA cup i finał LM było by coś pięknego ;) Niebieskiej armii się to należy.
Jedna bramka i myślę ze mamy awans.
Oby sędziował dobry sędzia taki jak wczoraj i nie popełnił jakiegoś rażącego błędu ;D
kakuta4419.04.2012 15:17
Nie będzie to proste ale szanse są .Wciąż nie moge uwierzyc w to co sie stało w tą magiczną noc na Stamford Bridge.
dzik200819.04.2012 14:51
Trzeba zdobyć gola i się bronić recepta na wygraną xD
optimusC4419.04.2012 14:47
Strzelić bramkę z kontry i postawić nie autobus, ale czołg. Musimy jeszcze bardziej perfekcyjnie w obronie zagrać niż wczoraj. Typuje 1:1 i awans do Finału, w którym zagramy z Bayernem.
Nieznany19.04.2012 14:06
jeśli strzelimy gola na wyjeździe, to Barcelona będzie musiała strzelić 3 bramki! ;d oj będzie ciekawie ;)
ivax2x19.04.2012 13:53
musimy strzelić gola jako pierwsi i potem ten wynik bronić lub jeszcze atakować do końca czym wyższy wynik w dwumeczu z Barcą tym na finał będziemy potrójnie zmotywowani.
BLUEARMY19.04.2012 10:22
o to chodzi strzelić gola na wyjeździe!