aktualności
Werder pokonał Chelsea
W meczu grupy A Ligi Mistrzów Werder Brema wygrał z Chelsea 1:0 i utrzymał drugie miejsce w tabeli.
The Blues doznali pierwszej porażki w tegorocznej Lidze Mistrzów, ale wobec zwycięstwa 2:0 w pierwszym spotkaniu z Werderem zapewnili sobie udział w 1/8 finału.
Od początku spotkania dłużej przy piłce byli gospodarze, ale to Chelsea jako pierwsza stworzyła groźniejsze sytuacje. W 6. minucie niecelnie z dystansu strzelał Michael Essien. W 9. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Geremi, John Terry zgrał piłkę do Johna Obi Mikela, a ten niecelnie główkował z paru metrów mając przed sobą tylko bramkarza Tim Wiese.
Mimo tego Werder przeważał. W 14. minucie z dystansu po ziemi uderzył Diego, lecz Cudicini pewnie złapał piłkę. Parę minut później Brazylijczyk znakomicie prostopadle podał do Almeidy, który wpadł w pole karne, ale strzelił obok słupka.
W 27. minucie. z rzutu rożnego dośrodkowal Torsten Frings, a niepilnowany Per Mertesacker z pięciu metrów głową wpakował piłkę do siatki Chelsea.
Po stracie bramki Chelsea nieco się przebudziła i w końcówce pierwszej połowy miała dwie dobre okazje. Najpierw z lewej strony w pole karne dośrodkował Joe Cole, a Michael Ballack trącił piłkę udem, jednak bramkarz gospodarzy Tim Wiese wykazał się dobrym refleksem i sparował to uderzenie. W 42. minucie Joe Cole ograł obrońcę, lecz strzelił zbyt lekko i bramkarz Werderu ponownie złapał piłkę.
Druga połowa to kolejne ataki Werderu: w 50. minucie mocno z rzutu wolnego strzelał Frings, lecz Cudicini pewnie złapał piłkę. Sześć minut później włoski golkiper ponownie był na posterunku, kiedy z dystansu uderzał Diego.
Sytuacja zmieniła się pod koniec meczu: gospodarze oddali pole rywalom i nastawiali się bardziej na grę z kontry. Jose Mourinho wprowadził na boisko Arjena Robbena i Andrieja Szewczenko którzy tchnęli ducha w grę mistrzów Anglii.
W 70. minucie Ukrainiec był bliski wyrównania, ale jego strzał w dobrym stylu obronił Wiese. W 75. minucie ponownie Wiese musiał pokazać swoje umiejętności, gdy z trudem sparował strzał Joe Cole'a z linii pola karnego. Chelsea nie rezygnowała i w końcówce tylko sporadycznie piłka przechodziła na jej połowę. Pod bramką Werderu było coraz goręcej, m.in. nieznacznie spudłował Essien, jednak pomimo gremialnych ataków Chelsea gospodarze bronili się na tyle skutecznie,że wynik nie uległ już zmianie.
Werder vs Chelsea - 1:0
Reklama:
Oceń tego newsa: