aktualności
Lampard o meczu z Liverpoolem
Frank Lampard uważa, że The Blues powinni zrobić co tylko w ich mocy, aby wywalczone w zeszłym sezonie trofeum Carling Cup pozostało i w tym roku na Stamford Bridge.
Priorytetem naszej drużyny jest zwycięstwo. Wygraliśmy ten puchar i nie chcemy go stracić, również dla kibiców jest on ważny. To koniec roku, więc kolejna wygrana znów nas podbuduje. To szczególny moment na taki wynik, przecież ostatnio przegraliśmy z Arsenalem. Musieliśmy pokazać, że nadal jesteśmy silni aby liczyć się w walce o mistrzostwo - rozpoczął Lampard.
Wczoraj obydwa zespołu miały szansę na bramki, choć według mnie my mieliśmy ich więcej. Bramkarze stanęli na wysokości zadania, jednak byliśmy przekonani, że bramka musi paść.
Lampard otworzył wynik meczu strzelając pierwszego gola, choć to Carragher zmienił lot piłki, co zaskoczyło goalkeepera The Reds.
Najważniejsze, aby uderzać na bramkę. Czasem trzeba mieć szczęście, i takie wczoraj było przy mnie. Byłem zadowolony z wyniku strzału, bo poprzednie mi nie wychodziły. To sprawiło, że czułem nerwowość. Liverpool z kolei w pierwszej połowie meczu miał wyśmienitą sytuację, jednak mieliśmy między słupkami Cecha.
Nasz pomocnik odniósł się również do czerwonej kartki Croucha. Całą sytuację określił jako pomyłkę zawodnika Liverpoolu:
Crouch to wielki piłkarz, który nie poluje na takie zagrania. To nie jest typ złośliwego zawodnika, ale czasem każdemu zdarzy się pomyłka. On nigdy nie próbował nikogo zranić, jednak każdy czasem podejmuje głupie decyzje - zakończył Lampard.
Reklama:
Oceń tego newsa: