aktualności
Crouch o swojej czerwonej kartce
Skoro wiemy już, co inni sądzą o bezmyślnym faulu Petera Croucha za który otrzymał czerwony kartonik, posłuchajmy tłumaczeń samego sprawcy.
Mikel wszedł korkami i miałem to w pamięci. Potem był następny faul i straciłem głowę. Nie ma żadnego wytłumaczenia. Jednak jeśli sędzia zareagowałby tam gdzie powinien, wtedy nie byłoby tego faulu - publicznie kaja się Crouch.
W tym meczu dużo rzeczy było na ich stronę i chyba frustracja wzięła górę. Próbujesz iść na kompromis z sędzią. Czasami decyzje są na twoją korzyść, a czasami nie dlatego nie można obwiniać arbitra cały czas.
Rozmyślam, czy Frank Lampard albo John Terry tak samo by słaniali się po murawie, jak Mikel? Chyba jednak nie. Czy Carra zachowałby się w ten sposób? Można powiedzieć, że nie. Piłkarze zza granicy wprowadzili wiele do naszej gry, ale takich rzeczy nie chcemy oglądać. Nie powaliłem go, a upadł jak po strzale. To frustrujące ponieważ jako zespół graliśmy dobrze. Oczywiście było trudniej od momentu, kiedy dostałem czerwoną kartkę - próbuje szukać usprawiedliwień zawodnik Liverpoolu.
Lampard strzelił na bramkę, jego uderzenie się odbiło i wpadło do bramki. Mieliśmy przy tym pecha. Mieliśmy swoje sytuacje i czasami graliśmy dobrze. Wyglądało na to, że mogliśmy wygrać mecz.
Zawsze trudno jest grać z Chelsea na ich stadionie. Jednak również mieliśmy coś do powiedzenia w tym spotkaniu i mogliśmy go wygrać. Po czerwonej kartce zawsze trudniej się podnieść - przeanalizował przebieg pojedynku Crouch.
Reklama:
Oceń tego newsa: