aktualności
Stypa mimo zwycięstwa. Żegnaj Ligo Mistrzów!
Chelsea odrobiła dziś swoje zadanie wysoko pokonując FC Nordsjaelland 6:1, niestety wydarzenia w Doniecku (i poprzednie wyniki londyńczyków) sprawiają, że mimo zwycięstwa 'The Blues' żegnają się z Liga Mistrzów. Po raz pierwszy w historii obrońca tytułu odpada już w fazie grupowej...
Dziś ściskaliśmy kciuki i za Chelsea i za Szachtar. Choc nasi pupile tym razem nie zawiedli odnotowując pierwsze zwycięstwo pod ręką Rafy Beniteza, to Ukraińcy mimo szumnych zapowiedzi, pewni awansu nie dali z siebie wszystkiego i pozwolili się ograć Juventusowi 0:1.
Londyńczycy od pierwszych minut zaatakowali bramkę rywala chcąc jak najszybciej przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Już po dwóch minutach mieliśmy dwa rzuty rożne.
W ósmej minucie spotkania dośrodkowanie Cole'a do Mosesa zakończyło się strzałem Nigeryjczyka, ale to uderzenie w obronił Hansen.
W 9 minucie duńczycy zmuszeni byli do zmiany: kontuzjowanego Ivana Runje zastąpił Mikkel Beckmann. Przewaga Chelsea była przygniatająca - gospodarze praktycznie nie schodzili z połowy rywala, jednak strzały Fernando Torresa, Davida Luiza czy Juana Maty wyłapywał świetnie dysponowany Jesper Hansen.
Pierwszy raz pilkę w siatce lobem umieścił Fernando Torres, ale sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną. Hiszpana. Na szczęście nie była to ostatnia okazja aby podziwiać gola w tym meczu.
W 27. minucie golkipera gości próbował po raz kolejny pokonać Moses, ale znowu duński bramkarz zachował czujność. W odpowiedzi strzał Lorentzena minął bramkę Cecha.
W 28. minucie arbiter odgwizdał "jedenastkę" dla przyjezdnych za zagranie ręką w polu karnym Gary'ego Cahilla - sytaucja okazała się kontrowersyjna, bo wiem Anglik dotknął piłki przed polem karnym! Na szczęście Cech wyczuł intencje strzelającego Stokholma i obronił jego uderzenie.
W 35. minucie sędzia odgwizdał drugi w tym meczu rzut karny za zagranie ręką jednego z obrońców gości we własnym polu karnym, ale słaby strzał Edena Hazarda obronił Hansen.
Aby napięcie nie opadło, w 38 minucie arbiter wskazał po raz trzeci na jedenasty metr. Tym razem szansę dla Chelsea wykorzystał David Luiz, pewnie umieszczając piłkę w siatce.
W doliczonym czasie pierwszej połowy wynik podwyższył Torres. Moses podał do Hiszpana, kótrego pierwsze uderzenie obronił Hansen, ale wobec dobitki okazał się już bezradny.
Druga część gry rozpoczęła się wyśmienicie dla przyjezdnych, bowiem pierwsza akcja przyniosła im bramkę kontaktową. Zdobył ją Joshua John przenosząc piłkę nad Cechem.
Już w 50. minucie po rzucie wolnym egzekwowanym przez Juana Matę najwyżej do piłki wyskoczył Cahill i świetnym strzałem głową podwyższył prowadzenie Chelsea.
Gospodarze nie rezygnowali i choć próby Mosesa i Maty nie zakończyły się powodzeniem , to w 56. minucie po ładnej akcji i dograniu w pole karne obrońców i bramkarza ubiegł Torres, dając Chelsea prowadzenie na 4:1.
W 63. minucie na bramkę gości popędził Juan Mata: co prawda jego pierwsze uderzenie zostało zablokowane, ale dobitka trafiła już do siatki rozbitych Duńczyków.
Osiem minut później The Blues strzelili szóstą bramkę w tym spotkaniu, która była dziełem wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej Oscara. Asystą przy tym trafieniu popisał się Mata.
Chelsea mogła jeszcze bardziej podwyższyć wynik jednak dobrze spisywał się Hansen, który obronił strzały Ivanovica, Luiza, Oscara, Mosesa i Torresa.
Ostatecznie wysokie zwycięstwo nic Chelsea nie dało, bowiem w wyjazdowym spotkaniu z Szachtarem Donieck triumfował Juventus Turyn. Co ciekawe jedyna bramka w tamtym meczu została zdobyta z pozycji spalonej. Tym samym obrońcy Ligi Mistrzów na wiosnę wystąpią tylko w rozgrywkach Ligi Europy.
Chelsea Londyn - FC Nordsjaelland 6:1 (2:0)
David Luiz (38-karny), Torres (45, 56), Cahill (51), Mata (63), Oscar (71) - John (46)
Reklama:
Oceń tego newsa:
jonjon1709.12.2012 16:19
Pocieszające to 6-1,ale trochę szkoda... Wypada teraz wygrać Ligę Europejską i nie popełniać błędów Manchesterów z zeszłego sezonu...
kiziorm07.12.2012 22:06
Gratulacje za piękny mecz! Pokazali, że to jeszcze nie koniec chelsea na arenie międzynarodowej...
Jeśli nie LM to LE!
Go the blues! Z każdego pucharu jaki by nie był jestem dumny!
emiloski07.12.2012 19:33
Szkoda że to już koniec Ligi mistrzów dla Chelsea
Kobiel607.12.2012 16:48
Przynajmniej godnie pożegnaliśmy się z tą edycją LM. Szkoda, no ale trudno się mówi...
Lamps9007.12.2012 00:17
lm i to moze na 2 lata jak nas jeszcze wyprzedza w tabeli Totki i Wba .a to mozliwe bo grac co 3 dni na 3 frontach to bedzie duze wyzwanie.
surmi07.12.2012 00:12
przynajmniej nie odpadli jak Man.U. rok temu a odeszli z hukiem brawo że próbowali po mimo nie dogodności taką CFC chce oglądać walczącą do końca po mimo wyniku i sytuacji w tabeli !
bard07.12.2012 00:09
Chelsea... sorry za literówkę
bard07.12.2012 00:07
Chelsae udowodniła, że wygrywając ubiegłoroczną LM wyczerpała limit szczęścia na najbliższych 100 lat. Kiedy jak kiedy, ale w sezonie 2011/2012 nie był to po prostu zespół prezentujący poziom wystarczający do zwycięstwa w najważniejszych rozgrywkach na starym kontynencie. Tylko wykraczający poza granice możliwości i rozumu uśmiech losu połączony z walką do upadłego sprawił, że stało się inaczej. Chelsae osiągnęła to o czym marzyli wszyscy jej sympatycy sięgając po jedyną możliwą do wykorzystania taktykę, czyli dwa autobusy do bramki i modlitwa o bliską ideałowi skuteczność z przodu. Dziś mamy już inny sezon. Roman podniecił się sukcesem jak Arab kursem pilotarzu i wydał na wzmocnienia gigantyczne pieniądze. Oczekiwał dobrego wyniku w LM w połączeniu z atrakcyjnym stylem gry Bez żartów. Przecież nie tak Niebiescy wygrali w Monachium. Ten klub niestety pomimo sukcesu ciągle nie ma swojego charakteru, bo brak stabilizacji w składzie nie daje na to szans. Swoją drogą kwalifikacje di Matteo też zostały w tym sezonie sprawdzone i tak jak przypuszczałem, widząc fantastyczną formę w pierwszych meczach, nie potrafił on przygotować drużyny do równej gry w ciągu 9 miesięcy. Co innego bez obciążeń kierować zespołem z doskoku , a co innego długofalowo, klocek po klocku, konstruować z niego maszynę do wygrywania.
bulichelsea06.12.2012 20:51
faun123 - widzę, że bardziej interesuje cię Chelsea niż twoja ulubiona drużyna, no ale cóż, to są cechy prawdziwych sezonowców, którzy kibicują zwyciężającym drużynom, tylko po to, aby podniecać się w szkole przed kolegami, którzy są prawdziwymi kibicami.
bulichelsea06.12.2012 20:46
Chciałbym oficjalnie opieprzyć redakcję za to co zrobiła z tym newsem. Zero pozytywizmu w tytule, można by napisać "Chelsea żegna się z LM w wielkim stylu", ale nie trzeba walnąć jakiś bezsensowny tytuł, w którego nazwie jest słowo stypa, które zupełnie do tego nie pasuje. Czy autor wgl wie co to jest stypa? Rozumiem, że jesteśmy smutni, ale po pierwsze, to nie należy nas dołować takim tytułem, a po drugie to moglibyście dać chociaż zdjęcie z meczu, gdy blue boys cieszą się z jednej z bramek. Pomijam już fakt, że nawet o tak wysokim zwycięstwie, które pomoże nam wrócić na zwycięską ścieżkę, nie napisaliście, że to największe zwycięstwo Chelsea w całej LM...