aktualności
Gerrard o Anelce i dzisiejszym meczu
Steven Gerrard uważa, że odstąpienie od kupna Anelki w 2002 roku było dla Liverpoolu dużym błędem. Jednak na dzisiejsze spotkanie gracz The Reds prognozuje, że mimo trudności jakich doświadcza jego zespół na Stamford Bridge, tym razem wyjedzie z kompletem punktów.
Każdy klub robi błędy na rynku transferowym. My zrobiliśmy go w 2002 roku, gdy nie kupiliśmy Anelki. Nicolas to światowej klasy napastnik. Wtedy wszystkim wydawało się, że zrobił za mało by zostać w klubie. Mimo tego był wspaniałym kumplem i bardzo dobrze odnalazł swoje miejsce w szatni. Po jego odejściu bardzo żałowałem, że nie został z nami. Wszyscy widzieliśmy, że się stara i chce podpisać kontrakt z naszym klubem. Niestety takich decyzji nie da się odmienić. Większość ludzi musi przyznać, ze popełniliśmy błąd - nieoczekiwanie uznał Gerrard.
Nie można ukryć, że nasza forma w spotkaniach wyjazdowych nie jest zbyt dobra. Kiedy kluby takie jak Chelsea przyjeżdżają na Anfield wiemy, że damy z siebie wszystko by wywalczyć dobry wynik, mimo, że bardzo ciężko jest ich pokonać. Gdy przyjeżdżamy na Stamford Bridge wyraźnie sobie nie radzimy. W takich spotkaniach każdy zawodnik musi grać jak najlepiej potrafi - ciągnął gracz Liverpool.
Obecnie mamy w składzie dużo zawodników, którzy mogą namieszać w obronie rywala. Będę bardzo zawiedziony jeśli nie zdobędziemy kompletu punktów. Sytuacja w jakiej się znajdujemy wymaga trzech punktów. Wierzę, ze możemy dogonić Chelsea. Wtedy będziemy zajmować miejsce w pierwszej czwórce, to dla nas bardzo ważne - zakończył Gerrard.
Reklama:
Oceń tego newsa: