aktualności
Cech: Jesteśmy rozczarowani, ale nie składamy broni
Pomimo wczorajszej straty punktowej do Manchesteru United, Petr Cech nie składa broni. Nasz bramkarz widzi szansę na mistrzostwo Premiership, jednak wie, że przyniesie je już tylko słaba gra Manchesteru.
To wielkie rozczarowanie stracić w końcówce meczu bramkę a w rezultacie dwa punkty. Pierwsza połowa nam nie wyszła przez co stworzyliśmy sobie zbyt mało podbramkowych sytuacji. W drugiej części spotkania musieliśmy zagrać lepiej i faktycznie - jej początek należał do nas. To była dobra gra - szybkie i dobrze kierowane piłki oraz seryjne sytuacje strzeleckie. To zwiastowało zebranie trzech punktów. Rozmontowaliśmy defensywę Wigan i mogliśmy strzelić więcej bramek niż ta jedna, którą zdobyliśmy. W ostatnich sekundach jednak to my straciliśmy gola. Taki jest futbol - opowiadał o przebiegu wczorajszego remisowego meczu z Wigan Petr Cech.
Nie możemy być zadowoleni ze wczorajszego meczu. Straciliśmy punkty przez co tytuł Mistrza Anglii jest bliżej United. Jednak to nie koniec wojny - ciągnął czeski bramkarz, który po długiej przerwie w grze popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami.
Myślę, że jeszcze nie wszystko stracone i musimy podjąć walkę w ostatnich meczach. Nie możemy cały czas spoglądać na Manchester, trzeba skupić się na sobie i wygrać pozostałe pojedynki. Oczywiście - będziemy czekali na potknięcie United. Niebawem okaże się, czy ktokolwiek jest w stanie ich pokonać. Pozostały jeszcze jeszcze cztery kolejki, w tym jedno z United na Stamford Bridge. Trzeba wygrać ten mecz. Musimy wygrać wszystko, jeżeli chcemy myśleć o wygraniu Premier League - uzasadnia Cech.
Reklama:
Oceń tego newsa: