Piątek, 26 kwiecień 2024 r.

Osób on-line: 31

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

Premier League
Aston Villa vs Chelsea
27.04.2024, 21:00
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
  • reihantrans

    26.04.2024 09:46

    ok

  • Oski

    24.04.2024 18:02

    cześć

  • Platzek

    24.04.2024 11:27

    aż mi sie przypomina scena z chłopakow z baraków "niezlą ekipe żescie zmontowali ekipe totalnych poje*ów" : D

  • swizzyi

    24.04.2024 11:03

    Teraz niech przyjdzie i mi powie co ok wczoraj odpier***** i czy dalej twierdzi jaki to.fantastyczny trener xD

  • swizzyi

    24.04.2024 11:02

    Twierdził.ze pochetino jest fantastyczny ja byłem innego zdania

  • swizzyi

    24.04.2024 11:02

    Rozmawiałem przed przyjściem.pochetino z użytkownikiem havertzout

  • Kravitheblues

    24.04.2024 00:00

    chociaz nawet ze srednimi to moze byc ciezko wyliczyc kto nimi jest nie liczac szrotu z city

  • Kravitheblues

    23.04.2024 23:59

    od kiedy romek odszedl to juz bylo wiadomo, nie wiem o co wam chodzi, macie oczekiwania jak my nie mamy topowych zawodników co najwyzej srednich, latem wiecej drogbow sciagajmy

  • CFCF

    23.04.2024 23:03

    i właścicieli, co tylko zarabiać chcą na klubie, spasionego bolka i bandę przygłupów nad nim

  • CFCF

    23.04.2024 23:03

    my jesteśmy gorsi, teraz mamy na boisku syf za 1 bilion, wtedy takiej kasy nie było

  • viper

    23.04.2024 22:59

    swajałem się z myślą ze staniemy sie kiedyś klubem przed Amramowicza czyli 50 lat bez niczego i to się stało

  • Oski

    23.04.2024 22:54

    oj nie udało się, no trudno

  • Oski

    23.04.2024 22:53

    jeszcze 5 bramek i mamy remis

  • CFCF

    23.04.2024 22:36

    wchodzi jakieś randomowe dziecko znowu :D

  • CFCF

    23.04.2024 22:35

    w tym klubie bez Palmera nie ma nic, zwłaszcza jak zamiast Silvy i Chalobaha grają te łaki na poziomie championship w obronie

  • CFCF

    23.04.2024 22:34

    tymczasem mamy zyebanych właścicieli co kupują szrot (ich jedyne dobre transfery to Palmer i Gusto), pyerdolniętego winstamleya i stewarta jako dyrektorów, no i cały ten szrot na murawie

  • CFCF

    23.04.2024 22:33

    jakby on był jedynym problemem to by było pieknie

  • viper

    23.04.2024 22:31

    Gruby poczetino nic nie wyugrał w PL i jest trenerem Chjelsea pięknie rozjebany klub za miliony

  • CFCF

    23.04.2024 22:29

    i ten szympans na lewej stronie, poezja

  • CFCF

    23.04.2024 22:29

    to są amatorzy, nie obrońcy

  • CFCF

    23.04.2024 22:29

    Badioszil i disaster nawet w Burnley by nie wychodzili w wyjściowej 11 :D

  • CFCF

    23.04.2024 22:28

    5

  • GruppenfuhrerWolff81

    23.04.2024 22:24

    Mudryk to nawet nie nadaje się do noszenia torby na trening prawdziwym piłkarzom

  • CFCF

    23.04.2024 22:24

    tak się kończy sprzedawanie zawodników, którzy coś potrafią i zastępowanie ich chuiisonem i madusrekiem

  • CFCF

    23.04.2024 22:23

    Kai z drugim :D

  • CFCF

    23.04.2024 22:16

    on przynajmniej coś dla tego klubu zrobił

  • CFCF

    23.04.2024 22:15

    Bardzo dobrze. Nadal czuję większą sympatię do niego, niż do tej bandy pajaców co udają zawodników Chelsea teraz

  • CFCF

    23.04.2024 22:15

    KAI!

  • GruppenfuhrerWolff81

    23.04.2024 22:13

    amatorzy je...bani

  • Oski

    23.04.2024 21:41

    afrograczy

  • Oski

    23.04.2024 21:41

    za duzo oczekujesz, dalej bedzie wymiana dobrych graczy na cwiercinteligentnych mu.rzynow

  • GruppenfuhrerWolff81

    23.04.2024 21:28

    Ich potęgę widziałem w LM ostatnio :D po prostu my mamy parodystów w drużynie, którym latem trzeba stanowczo podziękować

  • Oski

    23.04.2024 21:16

    niestety arsenal jest zbyt potężny

  • GruppenfuhrerWolff81

    23.04.2024 21:09

    Jeszcze nie zaczęli i już przegrywają

  • GruppenfuhrerWolff81

    23.04.2024 21:02

    Badylshit na obronie będzie pogrom :(

  • CFCF

    23.04.2024 20:43

    Badiaszile i Disaster w obronie :D :D :D jak to będzie mniej niż 3 w tył to będzie cud

  • Platzek

    23.04.2024 15:11

    :D

  • Oski

    22.04.2024 20:56

    http://i1.jbzd.com.pl/contents/2024/04/n­ormal/OaK6SDj7kbbJrHFHahX5FoVejxivI3Ev.j­pg

  • Oski

    21.04.2024 17:48

    cześć

  • LionelRichie

    21.04.2024 14:11

    Hello

  • icekasyno

    21.04.2024 12:12

    hello

  • Mieszko05

    21.04.2024 10:27

    Jackson = Drogba

  • Kravitheblues

    20.04.2024 22:23

    Pieknie, banda frajerzyn

  • dirty

    20.04.2024 20:39

    czyli kogo obwiniasz? jeśli juz to tylko Jacksona, który miał swoją szansę, ale to też nieco naciągane

  • CFCF

    20.04.2024 20:37

    To gówno i ten disaster z tyłu notorycznie przegrywali nam mecze w tym sezonie

  • CFCF

    20.04.2024 20:36

    Tak tylko przypomnę, że niektórzy tutaj chuiisona chcieli :D

  • dirty

    20.04.2024 20:01

    niezła gra, ale właśnie zdupiliśmy, a do końca 5 minut :(

  • Kravitheblues

    20.04.2024 14:58

    ha

Archiwum

aktualności

Manchester czy Chelsea? Finał wagi superciężkiej

dodał: Nieznany 21.05.2008 12:32 źródło: GW
Chelsea
Jeśli zajrzeć do historii Ligi Mistrzów, w dzisiejszym finale zagrają drużyny na dorobku, niemal nowicjusze. Ale na boisku o najcenniejsze trofeum w klubowym futbolu będą walczyć rywale, co do których nie ma cienia wątpliwości - są najlepsi na świecie

Odczucie, że do ostatniego meczu dotrwali rzeczywiście najmocniejsi, wcale nie towarzyszy finałom często. Zwłaszcza w minionych latach, znaczonych uniesieniami w Champions League Milanu (ubiegłorocznego triumfatora) i Liverpoolu. Bo cóż sądzić o finalistach, którzy zaniedbują ligową rywalizację we własnych krajach i na finiszu tracą do mistrzów kilkadziesiąt punktów? Jak nie wątpić w ich klasę, jeśli przyzwyczajają nas do notorycznych porażek?

Piłkarze Manchesteru i Chelsea zamknęli usta najbardziej rozochoconym polemistom. Po ostatnią kolejkę najbardziej konkurencyjnych i wyczerpujących rozgrywek w Europie - o czym świadczy nie tylko ranking UEFA - parli po mistrzostwo Anglii. Tytuł obronili ci pierwsi, a o ich zwycięstwie przesądziły drobnostki - pojedyncza wpadka w trakcie potwornie długiego sezonu mogła zniweczyć cały wysiłek, tak jak jedna błaha porażka mniej mogła ozłocić Chelsea.
Finał LM będzie niczym cały sezon w skali mikro, niemal na pewno - inny scenariusz byłby sensacją - również rozstrzygną go detale. Weterani z Manchesteru doskonale wiedzą, że w finale sprzed dziewięciu lat sekundy dzieliły ich od klęski - opór Bayernu złamali dopiero w doliczonym czasie gry. Graczom Chelsea wystarczy spojrzeć w oczy sędziego, by wiedzieć, że czasem decydują szczegóły gołym okiem niedostrzegalne - to Lubosz Michel trzy sezony temu uznał gola, którego nie było (jak wykazały potem testy przy użyciu rakietowej technologii) i w półfinale wyeliminował ich Liverpool.

Analogia jest pozorna - Chelsea i Manchester to ogień i woda

Z wierzchu moskiewscy finaliści wyglądają na bliźniaków - należą do najbogatszych i najpotężniejszych futbolowych korporacji. Jeśli zajrzeć głębiej, widać głównie różnice. Ogromne. Za Manchesterem stoją całe epoki fascynującej historii, jego legenda rodziła się pół wieku temu, gdy Matt Busby odbudowywał drużynę po katastrofie lotniczej, w której została zdziesiątkowana, i sięgał po pierwszy Puchar Europy. A przed dwiema dekadami na Old Trafford zajechał 66-letni dziś Alex Ferguson - papież wśród trenerów, o pozycji zbyt potężnej, by naruszyli ją statystyczni buchalterzy wypominający mu, że nie potrafił przekuć hegemonii w lidze angielskiej na hurtowe triumfy międzynarodowe. W klubie o niebotycznych aspiracjach Szkot nie tylko zniósł presję, ale dosłużył się statusu nietykalnego i władzy, jakiej nie ma żaden jego kolega po fachu. W Lidze Mistrzów uzbierał już 139 meczów, aż 33 więcej niż wicelider rankingu wszech czasów Arsene Wenger.

Prowadzący Chelsea Avram Grant nie mieści się nawet w czołowej setce tej klasyfikacji, a jego sensacyjny skok na europejski szczyt oddaje zawrotne tempo, z jakim do czołówki wtargnęli londyńczycy. Pięć lat temu gigantycznymi inwestycjami jął ich karmić rosyjski bogacz Roman Abramowicz - futbol zna przypadki hojniejszych sponsorów, ale nikt nigdy nie włożył w żaden klub blisko miliarda euro w tak krótkim czasie. Chelsea wywoływała zawiść i narobiła sobie wrogów, bo natychmiast - po pół wieku posuchy! - zdobyła mistrzostwo Anglii, a nowy właściciel drwił sobie w dodatku z ekspertów i jesienią, gdy wyniki się pogorszyły, wymienił trenerską megagwiazdę José Mourinho na Granta. Najął faceta znikąd, który wcześniej miał styczność z elitą elit tylko raz - gdy przyjechał z Izraela do Manchesteru na staż, by pooglądać treningi w wielkim klubie.

Opłaciło się, Chelsea dotarła do finału LM. Ale stabilizacji nie osiągnęła. Jeśli Manchester dzisiaj przegra, do następnego sezonu przystąpi jeszcze mocniejszy i bardziej zdeterminowany, a najważniejsi ludzie nie stracą pracy. To jasne już teraz. U rywali wszystko pozostaje nietrwałe. Nawet triumf niekoniecznie ocali posadę trenera, nawet triumf niekoniecznie zatrzyma zbierających się do wyjazdu piłkarzy. Tabun rezerwowych się sprzeda, gwiazdorzy - z Drogbą, Lampardem, Czechem i Carvalho na czele - być może sami poproszą o transfer.

Presja na piłkarza najlepszego na świecie

Na razie jednak pragną Pucharu Europy. Po raz czwarty w minionych pięciu sezonach dotarli co najmniej do półfinału, zostali liderami klubowego rankingu UEFA i supermocarstwem, ale wiedzą, że statystyki są ulotne, że do legendy przechodzą tylko zwycięzcy. Oni - wielkie piłkarskie osobowości, jest wśród nich sześciu kapitanów reprezentacji narodowych - widzą banalną oczywistość w czymś, co dla większości piłkarzy byłoby nie do pomyślenia. Że porażka w finale najważniejszych rozgrywek to tragedia. Jak narzeka trener Grant, w Chelsea wręcz każdy remis staje się dramatem.

Najwięksi muszą bez wytchnienia potwierdzać swoją wartość. Widać to zwłaszcza teraz, gdy wokół kandydata na gracza numer jeden w świecie teoretycznie nie powinno być sporu. A jednak Cristiano Ronaldo wciąż wysłuchuje, że znęca się głównie nad pośledniejszymi rywalami, rozczarowując w szlagierach. I choć odpowiada wzruszeniem ramion ("śmieszą mnie te opinie"), to presja rośnie. Rośnie z każdym występem nie tyle nawet nieudanym, co "zaledwie" przyzwoitym. A Chelsea rzeczywiście gola jeszcze nie strzelił, choć próbował w 11 spotkaniach (patrz statystyka na stronie 43).

Nie wie też Portugalczyk, czy kiedykolwiek dostanie inną okazję, by wznieść Puchar Europy, bez którego niemal każdy wybitny futbolista czuje się nie całkiem spełniony. Scholes go zdobył, lecz w finale z 1999 roku pauzował za kartki, co go tak boli, że wymógł na Fergusonie obietnicę, iż w następnym zagra bez względu na okoliczności. Szkocki trener świetnie go rozumie. Choć pracował w cieplarnianych warunkach i wyposażał drużynę w luksusowe transfery za dziesiątki miliony euro rocznie, wyszarpał dopiero drugi występ w finale LM. Wypracował bilans identyczny z bilansem Steauy Bukareszt, Atletico Madryt, Nottingham Forest, Valencii czy Hamburga, o starożytnej sławie Stade Reims nie wspominając.

Słowem, czeka nas finał osobliwy. W powszechnym odczuciu zetrą się przeciwnicy wagi superciężkiej, a jeśli zerknąć do gablot z trofeami, okaże się, że w Moskwie wylądowały drużyny na dorobku, który razem wzięte uciułały skromne dwa Puchary Europy. Tak ubogich w najcenniejsze tytuły - i finałowe doświadczenia - finalistów mieliśmy w LM tylko raz, gdy Porto rozbiło Monaco 3:0. Powtórka zdaje się nierealna. Abramowicz oddałby duszę za wiktorię w Moskwie, piłkarzom groził już - jak zeznał drugi trener Steve Clarke - wywózką na Syberię. Ferguson celuje wyżej - niedawno zwierzył się, że mimo 66 lat planuje odległą przyszłość - chciałby zdystansować Liverpool i uczynić Manchester angielskim klubem wszech czasów.


Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 0

1635 wyświetleń | 2 komentarze | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

KamilDeDark21.05.2008 20:06

no przeciesz to oczywiste ze chelsea wygra

czarny23a21.05.2008 19:39

witam na poczte przeslalem linki do meczu







tabela

strzelcy

1.

Arsenal

34

77

2.

Liverpool

34

74

3.

Manchester City

32

73

4.

Aston Villa

34

66

5.

Tottenham

32

60

6.

Newcastle United

35

54

7.

Manchester Utd

31

49

8.

West Ham United

34

48

9.

Chelsea

32

47

10.

Bournemouth

34

45

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6486 dni

  • Online: 31
  • Użytkowników: 333870
  • Newsów: 56225
  • Komentarzy: 738204