aktualności
Willian: To dla mnie najtrudniejszy sezon
Pomocnik Willian nie ukrywa, że miniony sezon jest dla niego najtrudniejszym w karierze. Na taki stan rzeczy złożyła się śmierć jego mamy oraz rywalizacja o miejsce w jedenastce ze świetnie dysponowanym Pedro, która powoduje, iż Brazylijczyk sporo meczów ogląda z poziomu ławki rezerwowych.
To był mój najtrudniejszy sezon spośród wszystkich, każdy wie, co stało się z moją mamą. Bardzo trudno jest skupić się na grze, kiedy umiera tak bliska ci osoba. To było tak emocjonalne, nie czułem się dobrze. Schudłem 4 kilogramy. Wciąż jadłem jakieś dania, nie wiedziałem, co się dzieje.
Oczywiście, były momenty, kiedy traciłem ochotę na jedzenie, ponieważ mocno biłem się z myślami. Przeszedłem przez stres, ale mentalnie nie czułem się dobrze. Teraz wydaje mi się, że miniony rok podzielił się na dwie części - jedną bardzo trudną, a drugą niesamowitą, ponieważ Chelsea wygrała trofeum i ma okazję na kolejne. Czuję, jakby słońce zabłysło raz jeszcze, Staram się patrzeć w przód, nie za siebie - wyznaje piłkarz.
Otrzymałem w tym trudnym momencie wiele pomocy od Boga, Jezusa Chrystusa, żony, dwóch córek, taty, mojej siostry i od przyjaciół. Koledzy z zespołu byli dla mnie świetni, to było drobne gesty z ich strony, uścisk, rozmowa... Przekazali mi słowa, które pozwoliły mi pozostać silnym.
Rozmawiałem też z trenerem, był dla mnie bardzo miły. Wysłał mi SMS kiedy to się wydarzyło, robił inne rzeczy, które pomogły mi przez to przejść. Po kilku miesiącach wróciłem do gry, chcę wszystkim podziękować.
Czuję, że obecny sezon kończę będąc w formie, mam nadzieję, że pokaże to w meczu przeciwko Arsenalowi. Na pewno będą starali się zneutralizować Hazarda, zwłaszcza po tym, co pokazał w naszym ostatnim meczu, ale Eden nie gra sam, potrzebuje całego zespołu do pomocy. Jeśli Arsenal skupi się na Edenie, to Chelsea ma jeszcze Costę, mnie, Pedro - każdy z nas jest w stanie zrobić różnicę - dodaje Willian.
Oczywiście, Kanonierzy też dysponują świetnymi zawodnikami, Ozil czy Sanchez również mogą zadecydować o losach tego meczu. Każdy uwielbia grać w takich spotkaniach jak to sobotnie a Diego naprawdę lubi takie wydarzenia i taką atmosferę jaka będzie na Wembley. Na pewno będzie chciał strzelić gola, mam nadzieję, że go znajdzie.
Każdy z nas chce zagrać w tym spotkaniu. Wiemy co musimy zrobić, chcemy się tym cieszyć, ale i pokazać odpowiedzialność.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8327.05.2017 07:24
Zobaczymy ile pogra w nastepnym sezonie bo Conte porobi zakupy i tak
dirty26.05.2017 21:42
Silny i sympatyczny facet, jak większość Brazylijczyków. Równorzędny z Pedro, oby tak zostało
DudusLampard26.05.2017 21:06
Współczuje mu,ale najważniejsze,że jak to powiedział znów zabłysło dla niego słońce.
MrKrzysiek9726.05.2017 20:52
Dobrze gra oby tak dalej.
Dracula26.05.2017 18:38
Naprawdę temu Willianowi dobrze z gęby patrzy !
Nie pomyliłem się co do tego gościa - jest jednym z moich ulubionych graczy.
A ta bezkompromisowa deklaracja " Otrzymałem w tym trudnym momencie wiele pomocy od Boga, Jezusa Chrystusa " ... kwintesencja życia !
I to w dzisiejszych tak wściekle antychrześcijańskich czasach.
Hexon0626.05.2017 13:22
Willian świetny piłkarz i człowiek. Trzymaj się tam, jeden z moich ulubionych piłkarzy, szacun