aktualności
Hughes: Popełniliśmy katastrofalne błędy
Mark Hughes przyznał, że to tragiczne błędy jego zespołu pozwoliły Chelsea na wysokie zwycięstwo 4:0. Trener Stoke przyznał przy tym, że Alvaro Morata miał dziś swój dzień.
Popełniliśmy katastrofalne błędy od pierwszej minuty tego meczu. Morata miał doskonały dzień pod kątem przekształcania każdej podbramkowej szansy w gola. Myślę, że oddał cztery strzały i zdobył trzy bramki - to jakość, z którą trudno się mierzyć.
Mimo wszystko stracone bramki nas nie stropiły, dobrze kontynuowaliśmy grę zadając Chelsea niewygodne pytania. W pierwszej połowie mieliśmy swoje szanse, ale popełniliśmy kolejny błąd i było już 2:0 - ubolewa Mark Hughes.
Kontynuowaliśmy grę do czasu kiedy straciliśmy kolejnego środkowego obrońcę, teraz cały nasz seniorski kontyngent jest nieobecny wobec kontuzji.
Chelsea miała sporo szczęścia do wyniku 2:0, ale kolejne dwie bramki zdobyli zasłużenie. Mimo wszystko nie uważam, aby był to sprawiedliwy rezultat. Nie mogę czuć się rozczarowany biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - ciągnie trener Stoke.
Arbiter spotkania oszczędził Marcosa Alonso od drugiej żółtej kartki. Kartonika uniknął też Gary Cahill.
Może sędzia miał w tym przypadku wątpliwości. Alonso nie został wyrzucony z boiska, a kilka chwil później został zastąpiony przez Cahilla. Gdyby otrzymał czerwona kartkę, Chelsea grałaby w 10, t mogła być kluczowa decyzja ale tak się nie stało.
Faul na Choupo-Motingu? Tak, może to powinien być rzut karny. Być może się temu przyjrzymy, ale trzeba podkreślić, że to błędy naszej defensywy kosztowały nas porażkę.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysiek9724.09.2017 15:58
Dobry mecz w naszym wykonaniu tak trzymać.
Radinho724.09.2017 08:02
Szkoda, że sie nie wypowiada o faulu Croucha na Fabregasie. Za coś takiego Cahill zostal bez zastanowienia wyrzucony z boiska.
lysy8324.09.2017 08:00
Bledy bledami trzeba wykzystywac sytuacje i strzelac
MathewKlurins24.09.2017 01:08
Garncarze byli naprawdę blisko bramki kontaktowej, a wtedy nie wiadomo jak by się mecz potoczył. Też ten "kryzys w obronie" był bardzo widoczny