aktualności
Pierwszy wywiad Lamparda
W swoim pierwszym wywiadzie udzielonym Chelsea TV w roli trenera Chelsea, Frank Lampard obiecał m.in. przepustkę do pierwszej drużyny utalentowanym nastolatkom z Akademii klubu.
Chcę pracować z tymi zawodnikami, zaoferować im marchewkę: jeśli będziesz ciężko pracować, masz szanse na konkurowanie i dołączenie do zespołu. Związek seniorskiej drużyny z Akademia jest ważny. To coś, nad czym będę ciężko pracować, aby mieć pewność, że wzajemna komunikacja odbywa się codziennie.
Mam szczęście, ponieważ personel, który ze sobą sprowadzam mi w tym pomoże. Zawsze będę miał oko na akademię. Myślę, że to ważne. Bardzo dawno temu sam byłem tu młodym zawodnikiem - pamiętam to uczucie, że możesz dostać się do pierwszego zespołu. Droga, która dzieli akademię od głównego budynku jest tą, którą można przekroczyć. To musi być dla ciebie jasne - mówi Frank Lampard.
Jeśli młodzi piłkarze zasłużą, będą trenować z pierwszym zespołem. Przed nimi dużo ciężkiej pracy. Nie chcę, żeby wyglądało to na łatwą drogę, ona jest bardzo trudna, ale możemy spróbować im pomóc.
Trener Chelsea, jak to brzmi? Brzmi nieźle. W pewnym stopniu surrealistyczne z powodu mojej kariery tutaj. Nie sądzę abym musiał podkreślać, ile oznacza da mnie 13 lat, jakie tu spędziłem. Mieliśmy wielką erę w której miałem szczęście uczestniczyć. Teraz czeka mnie nowy rozdział i naprawdę nie mogę się go doczekać.
Jako zawodnik starałem się dać z siebie wszystko na boisku, teraz chcę robić to samo jako menedżer. Czuję wielkie emocje. W Derby nie doszliśmy do miejsca, w którym chcieliśmy być - przegraliśmy w finale play-off, ale zmieniliśmy zespół, odmłodziliśmy go, zmieniliśmy w dużym stopniu styl gry, zrobiliśmy wielkie postępy w ciągu jednego sezonu i z tego jestem najbardziej dumny - opowiada 41-latek.
Chodzi nie tylko o mnie, ale o personel i zawodników Derby. Dużo się nauczyłem. Jako menedżer wciąż się uczysz niezależnie, czy to twój pierwszy, drugi czy dwudziesty rok. Chcę pracować i być blisko moich piłkarzy. Jak my wszyscy wciąż czuję się młody, wciąż czuję się zawodnikiem. Myślę, że wiem czego potrzebują gracze. Jeśli zobaczę zespół, który ciężko pracuje, ma wysoką energię, pasję i oczywiście talent, który wiem, że już jest w tym składzie, to będę bardzo szczęśliwy.
Kiedy miałem 20 lat, nie wiedziałem co będę robił w przyszłości, ale zawsze słuchasz i uczysz się od swoich trenerów. W wieku lat 30 bardziej serio myślałem o takiej ścieżce kariery starając się zachować trochę wiedzy na przyszłość. Nie chcę być klonem jakiegoś szkoleniowca - dodaje Anglik.
Myślę, że oczekiwania wyników to coś co zawsze związane jest z Chelsea z powodu tego, co klub zrobił w ciągu ostatnich 15 lat, na pewno w erze Romana Abramowicza. Sam to lubiłem, podobała mi się ta presja oczekiwań. Mieliśmy lata, w których odnieśliśmy wielki sukces i kilka innych, w których nie wygraliśmy tak wiele.
Standardy muszą rosnąć z roku na rok, nie chodzi tylko o boisko, ale o to co dzieje się na co dzień. Dotyczy to zawodników, personelu i ludzi wokół klubu. Będę chciał to pchnąć do przodu. Na pewno wykorzystam mix młodości z doświadczeniem. Grałem z niektórymi z tych piłkarzy, wiem, że są świetnymi ludźmi, mają prawdziwe pragnienie i pasję dla klubu, teraz także będą mieli obowiązek pomagać młodszym graczom.
Mam nadzieję możemy zachować tę równowagę, odpowiedzialność starszych graczy za młodszych graczy, za pokazanie czego potrzeba, aby dostać się do pierwszej drużyny. Grając tutaj przez wiele lat, widziałem pracę włożoną w akademię. Chodzi o trenerską kadrę, która robiła wszystko aby wprowadzić wychowanków do pierwszego zespołu i o samych piłkarzy -miałem szczęście pracować w zeszłym roku z Masonem Mountem i Fikayo Tomorim, poznałem ich, widziałem jak pracują, jak wyglądają poza boiskiem.
Do klubu wrócił nie tylko Lampard, ale i Petr Cech w roli dyrektora sportowego.
Cieszę się, że mam tutaj Petra. To fantastyczne dla klubu. Jest ikoną, legendą klubu. Jest bardzo mądrym człowiekiem. Już kiedy tu grał widać było, że ma inteligencję i pragnienie uczenia się od ludzi wokół siebie. Jest bardzo bystry - na pewno będzie chciał pchnąć klub do przodu i mam nadzieję, że dzięki naszemu związkowi będzie to coś, co zadziała. Rozmawialiśmy już, mamy pomysł, wiele pomysłów jak utrzymać klub na właściwym kursie.
Łatwo jest ładnie mówić, kiedy weźmiesz szkoleniowca każdy powie ci że chce ciężko pracować, wszystkie te rzeczy. Ja też nie mogę się doczekać pracy i zobaczenia zespołu na boisku treningowym. Wciąż jestem kibicem Chelsea, oglądałem mecze zespoły i na stadionie i w telewizji - kiedy widzisz zespół grający z pasją, agresją, szybkością w swojej grze, chcącym bawić kibiców to jest coś czego oczekujesz.
Moje słowa dla kibiców Chelsea? Cieszę się, że tu jestem, mój uśmiech prawdopodobnie to mówi! Chelsea jest klubem, który od dawna był w moim sercu i nigdy tego nie zapomniałem. Musze jednak wyjść poza te emocje ponieważ chcę już pracować.
To, czego mogą ode mnie oczekiwać to młodego menedżera, który będzie dawał z siebie wszystko, w każdej godziny w ciągu dnia, ciężko pracował, aby stworzyć zespół, z którego fani mogą być dumni. Ten klub zawsze w erze nowożytnej był konkurencyjny dla innych i taki pozostanie. Chcę spróbować pomóc młodszym zawodnikom spróbować dostać się do drużyny bo wiem że kibice odbierają wychowanków zawsze w inny sposób. Będę ciężko pracował, aby spróbować osiągnąć sukces w klubie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8308.07.2019 16:34
Witamy Frank
Jamalo04.07.2019 23:04
Chyba każdy liczy na granie młodzieżą, może w końcu Frank udowodni, że w Chelsea jest potencjał w młodych.
SwiRu04.07.2019 18:34
No i wspaniale
AntyPiSior04.07.2019 14:46
Frank