aktualności
Ziyech: To co we mnie najlepsze jeszcze przyjdzie
Hakim Ziyech wciąż czeka na to, aby w zespole Chelsea stać się równie kluczowym graczem jak w Ajaxie. Sam piłkarz podkreśla, że życie w nowym kraju i kontuzje których doznał po przeprowadzce utrudniają mu to zadanie. W 11 meczach Ziyech strzelił tylko jedną bramkę, dodając do niej trzy asysty - to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Pierwsze sześć miesięcy w Chelsea było dla mnie trudne. Zacząłem od kontuzji, wróciłem do gry a zaraz potem znowu doznałem kontuzji. Sprawy nie potoczyły się tak, jak się spodziewałem. Tempo gry jest tutaj znacznie szybsze niż w Ajaxie, przygotowałem się na to ale doznałem kontuzji w moim pierwszym meczu treningowym. Takie sprawy cofają cię do tyłu, a kiedy się powtarzają staje się to irytujące.
Byłem przyzwyczajony do tego, że wokół mnie są moi przyjaciele i mama. Życie bez nich wymagało trochę przyzwyczajenia a blokada pogorszyła sprawę. Musiałem też nauczyć się jeździć lewą stroną drogi. Nie miałem żadnych wypadków, ale na początku było to bardzo trudne - mówi Ziyech.
Nie mieliśmy wystarczająco dobrych wyników, a w takim klubie wiesz co co może za sobą pociągnąć. To nie pierwszy raz, kiedy widziałem zwolnionego menedżera, teraz zobaczyć, jaki typ systemu do gry wybierze Tuchel. Nie mam nic przeciwko temu, czy gram na prawym skrzydle, czy na środku: najważniejsze aby być na boisku. Zawsze w siebie wierzę, wiem, co mogę zrobić, i nie będę wywierać na siebie presji. To, co najlepsze w Hakimie Ziyechu jeszcze nie nadejdzie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8316.02.2021 18:01
Tylko u nas nie bedzie opcji ogladac tego