aktualności
Rudiger: Niezależnie od losów Lamparda i tak bym został
Los dla Antonio Rudigera pod ręką Franka Lamparda nie był łaskawy, sytuację Niemca odmieniła dopiero zmiana szkoleniowca. Sam skazywany już latem na odejście defensor twierdzi, że niezależnie od trenerskiej obsady na Stamford Bridge nie miał w planach opuszczenia Chelsea.
Jestem zawodnikiem, chcę grać. Oczywiście sytuacja jaka miałem była frustrująca, zdarzyła się po raz pierwszy w mojej karierze. Powiedziałem sobie tylko: „pracuj, staraj się wrócić do pierwszego składu”. Teraz mogę powiedzieć, że moja sytuacja zmieniła się właśnie dzięki tej pracy.
W takiej sytuacji zawsze musisz być gotowy. Może - mam nadzieję, że nie, ale to jest piłka nożna - ktoś zostanie kontuzjowany i trener wówczas po ciebie sięgnie, musisz być gotowy i pokazać swoją wielką formę. Zawsze przygotowujesz się do meczu, nawet jeśli w nim nie grasz. Zawsze byłem spokojny i zrelaksowany, nie wariowałem z braku gry, choć oczywiście kiedy brakuje cię w składzie myślisz „ojej, co się dzieje?” - opowiada Rudiger.
Teraz wróciłem do drużyny i rozegrałem kilka meczów, a w mojej głowie jest wiadomość: „Zostaję tutaj w Chelsea i próbuję walczyć o swoje miejsce”. Do zespołu trafiłem już w ostatnich meczach Franka Lamparda więc niezależnie od jego losu i tak bym tu został.
Przedłużenie kontraktu? To nie ja go sobie mogę oferować - rozmowy muszą być zainicjowane przez zarząd, przez Marinę, na razie jestem bardzo spokojny.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8316.02.2021 18:14
Ten wiecznie sie wypowiada na ten temat