aktualności
Tuchel: Nie straćmy marzeń
Już jutro drużyna Thomasa Tuchela może być półfinalistą w dwóch różnych rozgrywek, jednak szkoleniowiec Chelsea przestrzega swoich podopiecznych aby nie pogubili się w marzeniach przed ciężką bitwą z Porto.
Kiedy jesteś na etapie rewanżu ćwierćfinału Ligi Mistrzów, nie znajdziesz żadnego zespołu który nie ma celu awansu do półfinału, a stamtąd do finału. Gramy też w półfinale Pucharu Anglii, więc chcemy dotrzeć do finału, a jeśli to się uda zagramy, aby go wygrać.
Jestem tutaj, aby wygrywać mecze i zdobywać tytuły. Tego właśnie wymagam od siebie, ale nie ma trudniejszego meczu niż następne spotkanie i nie ma innej przeszkody do pokonania niż jutrzejszy mecz z Porto. Nie powinniśmy gubić się w marzeniach: jesteśmy tutaj, aby skupić się na rzeczywistości a wiemy że czeka nas ciężka walka w ćwierćfinale - mówi Thomas Tuchel.
Na konferencji pytano Niemca o liderów szatni Chelsea i jego wcześniejszą wypowiedź w której mówił, iż Kai Havertz nie zalicza się do grupy emocjonalnych przywódców zespołu,.
Szczerze mówiąc, nie chcesz walczyć o taki prymat z Toni Rudigerem, Azpilicuetą czy Kovaciciem. Oni są gotowi do walki a ich naturą jest pokazywanie tego na boisku i ochrona interesów naszego zespołu. Jestem niemal pewien, że nasi pozostali zawodnicy czują się bardzo dobrze rozglądając się po szatni i widząc, na kim mogą polegać.
Nikt nie jest jednak sam, jesteśmy wspólnotą, wszyscy na boisku pomagają sobie nawzajem, a my pomagamy im z ławki i trybun. Jutro będziemy mocno naciskać na jak najlepszy wynik, a to oznacza, że mamy 90 minut na walkę o osiągnięcie wielkiego celu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8312.04.2021 20:03
Jutro ogrywamy cienkie porto na spokojnie i na tyk koniec LM