aktualności
Werner: Jestem pod wrażeniem gry Brighton
Choć kontuzja i zarażenie Covidem nie pomogły Timo Wernerowi złapać w tym sezonie swojego rytmu, to napastnik obiecuje kibicom radość z kolejnych zdobytych przez zespół pucharów.
Wciąż wierzymy, że w Premier League może się wszystko bardzo szybko zmienić, ale oczywiście wiemy też jak dobre jest City. Kiedy mają taką przewagę bardzo trudno będzie ich pokonać. W tym roku wciąż mamy wiele szans na wygraną: jesteśmy w Lidze Mistrzów, jesteśmy w finale Pucharu Carabao, wciąż gramy w Pucharze Anglii, zbliżają się Klubowe Mistrzostwa Świata. Mamy wiele szans na zdobycie tytułów w tym roku więc nie ma czasu na to, aby rozpamiętywać to co stało się w ostatni weekend - mówi o ligowej porażce z City Timo Werner.
Dziś Chelsea zagra na wyjeździe z Brighton, które zrobiło duże wrażenie na Niemcu w pierwszym spotkaniu na Stamford Bridge.
Kiedy grasz przeciwko drużynie takiej jak Brighton, jest bardzo niebezpieczne: to jeden z tych zespołów, które w składzie nie mają głośnego nazwiska, a mimo to grają tak, jakby ich skład był pełen gwiazd. Kiedy grali na Stamford Bridge miałem kontuzję i byłem na trybunach, ale byłem pod wrażeniem tego, jak grają w piłkę. Mają dobry styl i robią to bez strachu. To bardzo dobry zespół, musisz być ostrożny, ponieważ mogą bardzo szybko zmienić prędkość meczu.
W tym sezonie kiedy byłem w dobrej formie doznałem kontuzji. Wróciłem i strzeliłem dwa gole w meczu przeciwko Zenitowi w Lidze Mistrzów, a potem miałem covid. Myślę, że teraz mogę wrócić na miejsce w którym byłem. Kibice? Sam nie wiem dlaczego tak bardzo mnie wspierają. Jako napastnik legitymujesz się golami, a będąc szczerym, mnie ich brakuje. Fajnie jest grać przed kibicami Chelsea: kiedy dają ci takie wsparcie jak mnie, jesteś jeszcze silniejszy nawet kiedy przestrzelisz czy masz ciężkie chwile.
Staram się dawać z siebie wszystko w każdym meczu, za każdym razem dawać z siebie 100 procent tak, aby kibice na byli zadowoleni. Kiedy wchodzisz na stadion i słyszysz z trybun swoje imię, jesteś bardziej dumny. Mówię to ponieważ dobrze wiem, jak to jest wyjść na murawę stadionu, na którym fani cię nienawidzą, więc tu jest mi bardzo miło.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Zobacz także:
lysy8321.01.2022 14:32
Kulawy dalej zastopowany jak Lukaku