aktualności
Loftus-Cheek: Dziwna pozycja z licencją na tworzenie ataku
We wczorajszym spotkaniu z Luton Ruben Loftus-Cheek zdobył asystę i uczestniczył przy kolejnym golu Chelsea, która z trudem wygrała z mniej utytułowanym rywalem.
Było bardzo ciężko: szybko straciliśmy gola a cały stadion dopingował rywali. Po tej bramce w ich oczach widać było wiele nadziei a tego nie chcieliśmy. Chcieliśmy uciszyć ich fanów, zmniejszyć nadzieję na dobry wynik. Przegrywaliśmy 2:1. to był trudny wieczór ale chwała chłopakom, że udało się wrócić i skończyliśmy pracę.
W takich warunkach fajnie jest grać - może nie wygląda to przyjemnie, ale kiedy na stadionie jest głośno, to właśnie chcesz być w takim miejscu. To bardzo miłe doświadczenie, przechodzimy do następnej rundy. Kibice Chelsea byli fantastyczni, słyszeliśmy ich przez cały czas, dali nam wsparcie którego potrzebowaliśmy aby się odbić. Więc dziękuję fanom Chelsea - mówi Loftus-Cheek.
Kontuzje i zmęczenie w zespole sprawiło, że Ruben rozegrał spotkanie od pierwszej minuty na nietypowej pozycji.
To była dla mnie niespodzianka! Dzień wcześniej dowiedziałem się, że być może w takim miejscu zostanę postawiony. Wielu naszych obrońców ma problemy, inni rozegrali w weekend 120 minut plus rzuty karne. Musisz wykonać pracę jaką ci zlecono, to wszystko co możesz zrobić, ale naprawdę mi się podobało.
Kiedy miałem 12 lub 13 lat przez sezon lub dwa grałem w sercu obrony i nigdy mi się to nie podobało! Dzisiejszego wieczoru było trochę inaczej: w przeszłości grałem w obronnej czwórce, teraz miałem więcej licencji na wychodzenie i tworzenie ataków.
Moja asysta? Miałem dużo czasu, nikt na mnie nie naciskał. Spojrzałem w górę, był tam Timo i po prostu próbowałem tam posłać piłkę. Świetnie to wykończył, chwała mu za to.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8304.03.2022 17:28
Loftu malo gra chyba formy dalej nie ma