aktualności
Wygrana z Realem, ale bez awansu
Świetny come-back Chelsea na Bernabeu, wielki mecz: ekipa Thomasa Tuchela wygrała z Realem 3:2 ale to nie wystarczyło na to, aby odrobić straty z pierwszego meczu - z awansu do półfinału mogą cieszyć się Królewscy, ale nasi piłkarze na pewno powodu do wstydu nie mają. O wyniku dwumeczu (5:4) zadecydowała dopiero dogrywka...
Real Madryt raczej nie spodziewał się takich problemów w rewanżu - juz po 15 minutach Chelsea zaczęła odrabiać straty: zespół rozegrał składną akcję, w której kluczowym zagraniem popisał się Timo Werner. Mount znalazł trochę wolnego miejsca i po przekroczeniu pola karnego huknął w kierunku prawego słupka.
Kiedy wydawało się, że w drugiej połowie Real Madryt spróbuje doprowadzić do remisu, piłka wpadła do siatki gospodarzy. Wszystko, dzięki Rudigerowi. Niemiecki defensor wykorzystał zakłopotanie defensorów Królewskich i wyskoczył najwyżej do zagrania Masona Mounta z rzutu rożnego. Strzał głową okazał się na tyle precyzyjny, że Courtois nie miał szans na skuteczną interwencję.
W 62. minucie piłkę do siatki wpakował Marcos Alonso, radość ekipy z Londynu trwała jednak krótko, ponieważ do akcji wkroczył VAR. Polscy sędziowie dopatrzyli się zagrania ręką, stąd też te trafienie nie mogło zostać uznane.
Chwilę później odpowiedział Karim Benzema, tym razem Francuz sprytnym strzałem trafił tylko w poprzeczkę.
Kolejne wydarzenie należało do Chelsea - Timo Werner zakręcił defensorami Los Blancos i w ostatnim momencie uderzył po dalszym słupku. Piłka wtoczyła się do bramki a Real Madryt był za burtą elitarnych rozgrywek.
Błysk Luki Modricia przywrócił nadzieję gospodarzom - Chorwat świetnie podał do Rodrygo, a ten bez przyjęcia uderzył w kierunku prawego rogu bramki.
Zwycięzcę dwumeczu musiała wyłonić dogrywka. Dodatkowe minuty lepiej wykorzystali piłkarze Ancelottiego. W 96. minucie Karim Benzema otrzymał świetne podanie od Viniciusa i znów zdobył gola głową.
Pomimo wielu dogodnych sytuacji z obu stron, futbolówka nie wpadła w dalszej części dogrywki do siatki. Do półfinału trafiły więc dwie hiszpańskie ekipy: obok Realu także Villareal. Jutro dołączą do nich dwa kolejne zespoły.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8315.04.2022 18:07
Tylko real potrafi obroninic LM
8FCChelsea13.04.2022 11:18
Jak kilka razy w tym sezonie po dobrej grze zabrakło postawienia kropki nad i i zimnej krwi w niektórych sytuacjach. Grą w dwumeczu zasłużyliśmy na awans. Teraz wygrać jeszcze puchar anglii,utrzymać top 3 w lidze i ten sezon w sumie będzie całkiem niezły, choć z wieloma rozczarowującymi momentami
CFCF12.04.2022 23:56
Ja tam życzę Madrytowi wpierdolu od City.
KMB12.04.2022 23:56
do spania
lopez12.04.2022 23:50
ja tam też
chelsea0212.04.2022 23:36
ja tam jestem dumny