Mendy: Zobaczymy co będzie z The Blues

Dziennikarze snują wątpliwości odnośnie przyszłości Masona Mounta, ale również Edouarda Mendy'ego. Forma Senegalczyka po wygraniu Pucharu Narodów Afryki pozostawia trochę do życzenia, a zmiana szkoleniowca Chelsea przesunęła go na ławkę rezerwowych.

Graham Potter stawia na zapomnianego Kepę a obecność Mendy'ego w bramce w ostatnich meczach to kwestia kontuzji Hiszpana. Co więcej - każde ligowe spotkanie, w którym zagrał Senegalczyk, Chelsea przegrała.

Jestem w Katarze przede wszystkim po to, aby reprezentować mój kraj i zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zapewnić nam udany turniej. Zobaczymy, co będzie dalej z The Blues. Sezon jest bardzo długi. Ostatnio znów rozegrałem kilka meczów. Jedno jest pewne: nadal będę dawał z siebie wszystko w nadziei, że znów będę miał więcej czasu na grę - deklaruje bramkarz który niespodziewanie dodaje, że wygrana w Pucharze Narodów Afryki dała mu więcej satysfakcji niż sięgnięcie po zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Triumf AFCON dał mi dziesięć razy więcej gęsiej skórki niż Porto w maju 2021 roku. To fakt. Może przyczyniła się do tego również sytuacja z Covid, ponieważ kibice nie byli wpuszczani na stadiony a my nie mogliśmy celebrować zwycięstwa na ulicach Londynu.

Zawsze będę bardzo pozytywnie wspominał Thomasa Tuchela, zawsze dawał swoim zawodnikom maksimum i dążył do maksimum. Potrafił identyfikować się w 1000% ze swoim zadaniem. Był bezpośredni, uczciwy i lojalny wobec swoich graczy. Przyszedł z własnymi pomysłami, własną filozofią gry i to od razu pasowało do naszego składu. Zaledwie cztery miesiące po zastąpieniu Franka Lamparda, Chelsea ma wygrał Ligę Mistrzów. To było rewelacyjne.